2018-12-21 12:55:00
Ewa Basak

Plany transferowe Orlen Wisły na przyszły sezon? "Na pewno dołączy do nas przynajmniej jeden lewo rozgrywający"

Wicemistrzowie Polski działają na rynku transferowym i kreują skład na przyszły sezon. Kto zostanie, a kto odejdzie z klubu? Czy będą jeszcze transfery? 

Wiemy już, że w przyszłym sezonie w barwach "Nafciarzy" będziemy mogli oglądać nowego rozgrywającego. Do płocczan dołączył  Niko Mindegia Elizaga – szczegóły transferu można przeczytać tutaj. Klub także doszedł do porozumienia i przedłużył umowę z Ignacio Moya Florido, który miał być w Orlen Wiśle tylko do końca tego roku. Hiszpan od samego początku dobrze spisywał się na parkiecie i zostanie na pewno do końca sezonu. Podpisanie tych kontraktów oznacza, że Marko Tarabochia opuści płocką drużynę. Jak informował prezes Orlen Wisły zawodnik otrzymał wolną rękę w szukaniu nowego klubu. 

REKLAMA

Jak wygląda sytuacja na pozycji skrzydłowych? - Będziemy bacznie obserwować sytuację na prawym skrzydle, bo te liczne urazy Mateusza Góralskiego są trochę niepokojące. Osobiście mam nadzieję, że po nowym roku Mateuszowi będzie dopisywało zdrowie, a to pozwoli mu pokazać swoją wartość na boisku - zdradza prezes SPR Wisły Płock. 

Na pozycji kołowego najprawdopodobniej nie będzie zmian. Orlen Wisła chce by został w klubie został Renato Sulić i Igor Źabić, a z Mateuszem Piechowskim będą prowadzone rozmowy po drugiej części sezonu.

Przebudowy możemy spodziewać się na lewym rozegraniu. - Na pewno opuści nas Dan-Emil Racotea. Czekam na jasną deklarację Tomka Gębali, czy chce reprezentować nasz klub na warunkach, które mu przedstawiliśmy. Co do Nemanji Obradovicia, tutaj najważniejsza dla mnie będzie opinia sztabu szkoleniowego. Niezależnie jednak od tego, jak się te sprawy ułożą, na pewno dołączy do nas przynajmniej jeden lewo rozgrywający - zaznacza Adam Wiśniewski. 

Bramka? Obecnie w drużynie jest Marcin Wichary, Adam Borbely, Adam Morawski. Ten ostatni w tym sezonie nie otrzymał od trenera wielu szans na grę, ale na tej pozycji jeszcze nic nie jest przesądzone. - Tutaj mamy kilka scenariuszy, ale który zrealizujemy zależy od tego, jaką formę będą prezentowali obecni bramkarze oraz jak będą układały nam się negocjacje z potencjalnymi kandydatami - mówi prezes płockiego klubu. Obsada bramki na przyszły sezon jest jeszcze sprawą otwartą. 

Wicemistrzowie Polski na pewno będą chcieli uzupełnić skład wychowankami swojego klubu, których mocno obserwują.

źródło: inf.prasowa