2018-12-11 09:00:00
Ewa Basak

II liga gr. 2: Podsumowanie 12. kolejki

Za nami 12. kolejka II ligi. Sprawdźmy, co działo się w tej serii w grupie drugiej?

O tym meczu zawodnicy na pewno chcą jak najszybciej zapomnieć. Pierwsza połowa nie wskazała na taka katastrofę po zmianie stron. Po trzydziestu minutach gry gospodarze prowadzili 15:14, ale po przerwie SMS ZPRP całkowicie rozbił rywali. Kompletnie posypała się gra drużyny z Gniewu, która w sumie w drugiej części meczu rzuciła zaledwie trzy bramki! Przyjezdni zdobyli w drugiej połowie dwadzieścia siedem bramek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 41:18 dla przyjezdnych. 

REKLAMA

Różnicą piętnastu trafień zwycięstwo odniósł KPR Gryfino nad ASZ-em Toruń. Goście wystąpili w mocno okrojonym składzie, który liczył tylko ośmiu zawodników… Mecz był jednostronny, w którym triumfowali gospodarze. - Dałem pograć każdemu, wiedzieliśmy, że do Gryfina przyjedzie okrojony skład z Torunia, dlatego nagrodziłem każdego zawodnika za zaangażowanie w treningach oraz profesjonalne podejście do sprawy. Cieszy mnie fakt, że Przemek Kręcki klaruje się na rasowego zawodnika, i jak już kiedyś wspominałem, nie możemy zmarnować jego talentu. Chciałbym w imieniu chłopaków z całej drużyny podziękować tak licznej i wspaniałej publiczności, którzy nam dopingowali. Jesteście naszym ósmym zawodnikiem i to nas bardzo cieszy, dziękujemy - powiedział po meczu trener Arkadiusz Augustyniak.

W tej kolejce mogliśmy oglądać derby województwa kujawsko – pomorskiego, w którym MKS Brodnica podejmował AZS Bydgoszcz. Gospodarze zdominowali przeciwnika, zdecydowanie wygrywając 47:24. 

Kolejny komplet punktów na swojego konta może dopisać zespół z Wejherowa. Tytani w tej kolejce pokonali u siebie Jeziorak Iława. Przyjezdni postawili się rywalom, ale przestoje w ataku wykorzystali gospodarze zmieniając proste błędy gości na skuteczne kontry. - W tym meczu na pewno było sporo walki. Postawiłem w tym spotkaniu na naszego juniora Cezarego Grabowskiego który grał niemal przez całe zawody. Z mojej perspektywy uważam, że sprawdził się i zagrał dobrze. Jeziorak grał taką piłkę usypiającą w ataku pozycyjnym. Niekiedy taką zdecydowanie za długą, ale każdy gra tak jak potrafi. My staraliśmy się grać szybko, dlatego czasami gubiliśmy piłki, ale ostatecznie uważam, że mój zespół zagrał dość poprawnie. Mogliśmy być oczywiście bardziej skuteczni, ale to jest już prawie koniec rundy i zmęczenie daje się we znaki. Cieszę się, że wygraliśmy i zdobyliśmy cenne trzy punkty - mówił po zwycięskim spotkaniu trener drużyny Tytanów, Piotr Rembowicz. A co po porażce mówi Maciej Malinowski? - Gdyby nie te przestoje, to byłby całkiem niezły mecz w naszym wykonaniu. Trzeba podkreślić dużą skuteczność naszych bramkarzy, którzy odbili sporo groźnych rzutów rywali. 

Prawie pięćdziesiąt bramek padłoby w Brodnicy. Gospodarze rzuciki ekipie z Bydgoszczy czterdzieści oczek, a rywale dwadzieścia cztery. Już po pierwszej połowie MKS zbudował bezpieczną przewagę w postaci czternastu trafień. Goście nie byli  w stanie odrobić systematycznie powiększającej się różnicy i przegrali 24:47.  

Nadal niepokonany jest lider tabeli USAR Kwidzyn. W tej serii wygrał na własnym parkiecie z MLKS-em Borowiak Czersk 34:22. 

Wyniki: 

Sambor Latocha Agropom Gniew - SMS ZPRP II Gdańsk 28:41 (15:14)

KPR Gryfino - AZS UMK Toruń 30:15 (17:4)

MKS GrudziądzMKS MOSiR Kętrzyn 41:17 (21:7)

UKS Szczypiorniak Olsztyn - KS Szczypiorniak Gniezno 26:29 (11:14)

MKS Brodnica - KU AZS UKW Bydgoszcz 47:24 (23:14)

Tytani Wejherowo - KS Jeziorak Iława 32:26 (15:11)

USAR KwidzynMLKS Borowiak Czersk 34:22 (24:13)

wypowiedzi: KPR Gryfino, tytaniwejherowo.pl, ilawa.wm.pl