2018-12-08 18:26:00
Wojciech Staniec

Pierwsza połowa zdecydowała. MMTS zdecydowanie lepszy od Stali Mielec

MMTS wygrał przed własną publicznością ze Stalą Mielec. O losach meczu zdecydowała pierwsza połowa, którą gospodarze wygrali 18:10. Po przerwie spotkanie było juz bardziej wyrównane i zakończyło się zwycięstwem kwidzynian 29:20.

To był ważny mecz dla obu drużyn. MMTS walczył o to, aby mocno zbliżyć się w tabeli do Gwardii Opole i wiosną móc walczyć o wysokie miejsca w lidze. Z kolei Stal po sobotnim zwycięstwie Sandra SPA Pogoni spadła na przedostatnie miejsce, więc chciała wygrać i awansować w tabeli.

REKLAMA

Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy prowadzili po trafieniach Mateja Sarajlicia oraz Piotra Rutkowskiego. MMTS pierwszą bramkę rzucił dopiero w 5. minucie. Jeszcze w 9. minucie Stal wygrywała 4:3, jednak wtedy MMTS zdobył cztery kolejne bramki i odskoczył na trzy trafienia. Mielczanie bardzo źle zareagowali na taki obrót spraw.

MMTS z minuty na minutę odjeżdżał. Zawodnicy trenera Tomasza Strząbały co chwilę notowali serie bramek, na co bezradni mielczanie nie byli w stanie odpowiednio zareagować. Już w 23. minucie po golu Andrzeja Kryńskiego gospodarze wygrywali 14:7. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się wygraną MMTS-u ośmioma bramkami.

Druga odsłona zaczęła się bardzo spokojnie, a spotkanie nieco się wyrównało. Trener Strząbała już po ośmiu minutach poprosił o przerwę. MMTS spokojnie kontrolował boiskowe wydarzenia, w 51. minucie po bramce Piotra Grzenkowicza wygrywał już różnicą dziesięciu bramek (26:16). Pod koniec Stal nieco zniwelowała rozmiary porażki, ale i tak z Kwidzyna wyjechała bez punktów.

MMTS Kwidzyn - Stal Mielec 29:20 (18:10)