2016-11-20 15:45:00
Wojciech Staniec

Katastrofa Górnika! Zabrzanie przegrali aż jedenastoma bramkami

Nie tak wyjazd na mecz trzeciej rundy Pucharu EHF do Finlandii wybrażali sobie kibice Górnika. Zabrzanie przegrali z Riihimäki Cocks 19:30, do przerwy nie było tak źle, bo Polacy mieli tylko dwie bramki straty (13:11).

Miejscowość Riihimäki, gdzie swój mecz rozgrywał Górnik dzieli od stolicy Finlandii  - Helsinek około siedemdziesięciu kilometrów. 

Zaraz po losowaniu wydawało się, że Górnik dobrze tracił oraz, że Cocks, czyli mistrz Finlandii jest w zasięgu zabrzan. I pierwsza połowa po której podopieczni Ryszarda Skutnika przegrywali 11:13 wydawała się potwierdzać taką tezę.

Jednak to co się stało po przerwie w Zabrzu będą chcieli zapomnieć najszybciej jak się da. Gospodarze od początku drugiej połowy powiększali przewagę i wygrali 30:19. W drugiej odsłonie meczu polska drużyna zdobyła tylko osiem bramek.

Oznacza to, że Górnik jeżeli będzie chciał awansować do fazy grupowej Pucharu EHF będzie musiał przed własną publicznością odrobić jedenaście bramek. Rewanżowe spokanie zaplanowano na niedzielę, 27 listopada (godz. 17) w Zabrzu.

Riihimäki Cocks - Górnik Zabrze 30:19 (13:11)

Zobacz zdobywców bramek