2018-11-25 18:34:00
Wojciech Staniec

Liga Mistrzów: Niespodzianka w Montpellier! Zdecydowała piękna wkrętka w ostatniej akcji

Dwa punkty mogą dopisać na swoim koncie zawodnicy IFK Kristianstad. Szwedzi pokonali na wyjeździe Monpellier 31:30. Po pierwszej połowie był remis 16:16.

To był bardzo ważny mecz dla tych obu drużyn, które walczą o szóste miejsce w grupie A i wejście do najlepszej szesnastki Europy. Przed tym spotkaniem Montpellier i IFK miały po trzy punkty.

REKLAMA

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Gra toczyła się na zasadzie gol za gol. W tej części spotkania wynik oscylował głównie wokół remisu, a tylko raz IFK udało się zbudować więcej niż jedną bramki przewagi. Po pierwszej połowie był remis. Po przerwie Montpellier szybko zbudowało sobie przewagę trzech trafień. Jednak zdobywcy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu nie byli w stanie tego utrzymać. Goście odrobili straty, a największe emocje były w samej końcówce.

Grający w osłabieniu Szwedzi wycofali bramkarza i rzucili gola. W odpowiedzi Montpellier chciało zdobyć bramkę lobem przez pół boiska, ale ta próba okazała się nieskuteczna. Później jednak IFK nie wykorzystało szansy, aby odskoczyć na dwie bramki. Na 29 sekund przed końcem trener Patrice Canayer poprosił o czas, jego drużyna przegrywała 29:30, ale grała w podwójnej przewadze. Montpellier miało karnego, a Melvyn Richardsson pokonał Richarda Kappelina. Osiem sekund przed końcem z przerwy skorzystał Ola Lindgren (IFK). Mistrzowie Szwecji przeprowadzili akcję, a piłka trafiła na skrzydło do Valtera Chrintza, który miał bardzo trudną pozycję, ale popisał się efektowną wkrętką i dał swojej drużynie dwa punkty.

Montpellier HB - IFK Kristianstad 30:31 (16:16)