2018-11-17 06:35:00
Ewa Basak

Puchar EHF: Azoty rozpoczynają rywalizację! Czas na pierwsze starcie o fazę grupową

Kibice Azotów Puławy w końcu się doczekali i ich drużyna rozpoczyna zmagania w Pucharze EHF. Przed podopiecznymi Bartosza Jureckiego pierwsze starcie w III rundy rozgrywek, w której zmierzą się z Selfoss. Zapowiada się arcyciekawy pojedynek i wiele sportowej walki! 

Puławianie podobnie jak w poprzednim sezonie zmagania w europejskich rozgrywkach rozpoczynają od III rundy. Do tej rundy nie dała rady awansować Gwardia Opole, która przegrała z Gorenje Velenje. Tak więc Azoty są jedynym polskim klubem reprezentacyjnym Polskę w tych rozgrywkach. W losowaniu brązowi medaliści mistrzostw Polski trafili na ekipę z Islandii - Selfoss. 

REKLAMA

Zawodnicy z województwa lubelskiego oblali sprawdzian przed sobotnim meczem, ponieważ przegrali niespodziewanie w Piotrkowie Trybunalskim 31:32. Co było w sumie ich trzecią porażką w tym sezonie PGNiG Superligi. Wcześniej ulegli na wyjeździe PGE VIVE Kielce i NMC Górnikowi Zabrze. Ale o tych meczach zawodnicy muszą już zapomnieć i w sobotę wybiec na parkiet w pełni skoncentrowanym, aby zrobić pierwszy krok w stronę awansu. 

-  Musimy wyjść z kryzysu, bo przed nam bardzo, bardzo ważny mecz. To jest piłka ręczna, sport - nie ma czasu żałować. Musi być dużo koncentracji i grać konsekwentnie w ataku. Mogę powiedzieć, że Selfoss gra takim skandynawskim stylem. Wiem, że w bramce jest Polak - Paweł Kiepulski. Selfoss to bardzo młody zespół,ale idzie do przodu. Będzie bardzo trudno, ale to my jesteśmy faworytami i myślę, że wygramy - przyznaje rozgrywający Azotów, Marko Panić. 

Tegorocznym rywalem Azotów będzie Selfoss. Drużyna z Islandii do II rundy Pucharu EHF awansowała po pokonaniu RD Riko Ribnica. Sobotni przeciwnik puławian jest nieobliczalny i młody zespół na pewno nie podda się bez walki. Od obecnego sezonu w zespole Selfoss możemy oglądać dobrze znanego  polskim kibicom Pawła Kiepulskiego, który wcześniej występował w MMTS-ie Kwidzyn czy Meblach Wójcik Elbląg. Polak w tym sezonie zagrał już w czterech spotkaniach  europejskich rozgrywek i ma na swoim koncie jedną bramkę. Czy goalkeeper będzie w stanie zatrzymać swoich kolegów z parkietu PGNiG Superligi? Czy może to jednak zawodnicy Azotów będą bombardować jego bramkę? 

- My w obronie zawsze lepiej graliśmy niż w ataku, ale w Piotrkowie bardzo słabo wyglądało. Taki był dzień. To był najgorszy mecz Azotów. Musimy się skupić i grać konsekwentnie z głową do góry. I na spokojnie zwyciężyć dużą różnicą  - mówi na koniec Marko Panić. 

Azoty chcą powtórzyć sukces z przed roku i awansować do fazy grupowej Pucharu EHF. To był historyczny moment, ale czy teraz również będą się cieszyć? Najpierw muszą wykonać pierwszy krok i pokonać ekipę z Islandii. 

Spotkanie Azoty Puławy– Selfoss rozpocznie się w sobotę, 17 listopada o godzinie 18. 

wypowiedź: azoty-pulawy.pl