Nowy zawodnik PGE VIVE po debiucie. "Nerwy były, ale tylko przez pięć minut"

Blisko dwa i pół miesiąca po starcie sezonu w PGE VIVE zadebiutował w końcu Uładzisłau Kulesz. Białorusin grał tylko w obronie, a w ofensywie będzie mógł występować za około 2-3 tygodnie.

Uładzisłau Kulesz nie był jednak do końca zadowolony ze swojego debiutu. - Zawsze chcę grać lepiej. Zrobiłem dużo błędów, ale to był pierwszy mecz. Z każdym kolejnym spotkaniem będzie lepiej - powiedział z nadzieją. - Było trochę nerwów, ale po pięciu minutach wszystko było już dobrze - przyznał Białorusin.

REKLAMA

Rozgrywający rozegrał ze Stalą cały mecz, ale tylko w obronie. - Mam problemy z barkiem i potrzebuje jeszcze 2-3 tygodnie i będę mógł grać też w ataku - wyjaśnia. - Czuję się dobrze. Nic nie boli, noga też jest ok. Wszystko jest w porządku - zapewnia Kulesz.

Już w sobotę PGE VIVE zagra z Mieszkowem Brześć. Czy w tym spotkaniu na parkiecie pojawi się Kulesz? - Mam nadzieję, chcę zagrać, ale zobaczymy - przyznaje.

Tweet