2016-11-16 20:32:00
Wojciech Staniec

Po dwóch porażkach zwycięstwo. Vive Tauron wygrywa z mistrzem Chorwacji

 

Bardzo zacięty bój stoczyli w Chorwacji zawodnicy Vive Tauronu. Do 50. minuty pojedynek był wyrównany, ale później kielczanie wypracowali przewagę, której już nie wypuścili z rąk i wygrali w Varażdinie z Ppd Zagrzeb 26:23 , choć po pierwszej połowie przegrywali 11:12.

W dwóch ostatnich - przegranych meczach - największą bolączką kielczan była defensywa. Widać było, że od samego początku zawodnicy Vive Tauronu przykładają dużą wagę do tego elementu gry, gdyż pierwszą bramkę stracili dopiero po siedmiu minutach. Spotkanie to nie zostało rozegrane w Zagrzebiu, gdzie swoją siedzibę ma Ppd, a w Varażdinie. Miasto to leży około 80 kilometrów od stolicy Chorwacji. Gospodarze nie mogli rozegrać meczu w swojej hali, gdyż była ona zajęta.

Kielczanie po dobrym początku odskoczyli na trzy bramki. Wtedy jednak w ich grze coś się zacięło. Ten słabszy moment mistrzów Polski wykorzystali Chorwaci, odrobili straty, a w 21. minucie prowadzili już 9:7. O czas poprosił wtedy trener Tałant Dujszebajew. Jednak w dalszym ciągu utrzymywała się przewaga gospodarzy. Na 30 sekund przed końcem przy rzucie ze skrzydła faulowany był Tobias Reichmann. Niemiec musiał opuścić parkiet.

Po pierwszej połowie Ppd Zagrzeb prowadziło 12:11, a przewaga mogłaby być większa, ale wybornie bronił Filip Ivić, który zatrzymał m.in. kilka kontr Chorwatów.

W ciągu pierwszych sześćdziesięciu sekund drugiej połowy Vive Tauron rzuciło dwie bramki i wygrywało jednym trafieniem. W kolejnych minutach mecz był bardzo wyrównany, a gra toczyła się na zasadzie gol za gol. Do 48. minuty żadnej z drużyn nie udało się zbudować większej przewagi, dopiero wtedy na 21:18 dla Vive Tauronu rzucił Julen Aguinagalde.

Znów dobrze bronił Ivić, a Vive Tauron kontrolowało boiskowe wydarzenia. Kielczanie ostatecznie wygrali 26:23.

Ppd Zagrzeb - Vive Tauron Kielce 23:26 (12:11)

Vive Tauron:Ivić - Reichmann, Kus, Aguinagalde 3, Bielecki 2, Jachlewski 2, Strlek 3, Lijewski 5, Jurkiewicz, Paczkowski 2, Zorman, Bombac 4, Djukić 3.