2018-10-30 20:01:00
Ewa Basak

Szczecinianie nie dali rady wicemistrzom Polski! Punkty jadą do Płocka

Szczecinianie w 9. serii PGNiG Superligi zmierzyli się z wicemistrzami Polski. Gospodarze notowali długie przestoje w ataku, podczas których Orlen Wisła budowała przewagę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 23:31 na korzyść ekipy z Płocka. 

Po przerwie reprezentacyjnej drużyny PGNiG Superligi wróciły do rozgrywek. W składzie Orlen Wisły brakowało Zigi Mlakara, Pawła Kowalskiego oraz Przemysława Krajewskiego, ale do Szczecina pojechało dwóch młodych zawodników - Maciej Fabianowicz oraz Dominik Mierzwicki. 

REKLAMA

Wynik meczu otworzył Nemanja Obradović. Kibice zgromadzani w hali na początku spotkania mogli oglądać festiwal błędów po obu stronach parkietu. Zawodnicy grali nerwowo i notowali wiele prostych strat. W 4. minucie pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Paweł Krupa, a po chwili jednobramkowe prowadzenie Orlen Wiśle dał Mateusz Góralski. 

Szczecinianie nie mogli skonstruować skutecznego ataku i na wynik 4:1 dla gości o czas poprosił Piotr Frelek. Po rozmowie ze szkoleniowcem kolejne dwa oczka zdobył najskuteczniejszy gracz Pogoni zajmujący drugie miejsce w tabeli strzelców rozgrywek - Paweł Krupa. Słabszy fragment gry zanotowali wicemistrzowie Polski, a gospodarze nie zwalniali tempa. W 19. minucie po trafieniu Mateusza Zaremby tablica wyników pokazywała remis 6:6. Od tego czasu mecz rozgrywał się na zasadzie "bramka za bramkę", jednak trzy ostatnie minuty pierwszej połowy należały do "Nafciarzy", którzy wypracowali przewagę w postaci czterech bramek. 

Po zmianie stron znów słabiej wyglądał atak pozycyjny gospodarzy, co wykorzystali rywale budując swoje prowadzenie. Zespół ze Szczecina nie zamierzał odpuszczać i konsekwentnie odrabiał straty. W 49. minuty znów do siatki Orlen Wisły trafił Paweł Krupa i różnica bramkowa wynosiła tylko dwa oczka (20:22). 

"Nafciarze" ponownie jak w końcówce pierwszej części meczu odpalili w końcówce, a przeciwnicy nie dali rady już dogonić wyniku. Pogoń walczyła do samego końca, ale przegrała 23:31. 

Sandra SPA Pogoń SzczecinOrlen Wisła Płock 23:31 (11:15)