2018-10-19 17:50:00
Wojciech Staniec

Wielkie emocje w Lubinie! O losach meczu zdecydowały karne

Do bardzo ciekawego spotkania doszło w Lubinie! W regulaminowym czasie gry był remis 23:23, a o losach musiały decydować rzuty karne. W konkursie siódemek górą było Zagłębie.

Pojedynek Zagłębia z Piotrkowianinem kończył ósmą kolejkę PGNiG Superligi. Był to też ostatni ligowy mecz przed reprezentacją. Na przeciwko siebie stanęli sąsiedzi w tabeli, czyli dziewiąte Zagłębie i dziesiąty Piotrkowianin. "Miedziowi" mieli o jedno oczko więcej. 

REKLAMA

Spotkanie lepiej - bo od dwóch bramek zaczęli przyjezdni, którzy prowadzili 2:0. Mieli też karnego, ale zmarnował go Marcin Szopa. Zagłębie szybko zareagowało na taki obrót spraw i szybko zdobyło cztery bramki. Trener przyjezdnych - Dmytro Zinchuk musiał w takiej sytuacji poprosić w 12. minucie o czas. I faktycznie, jego zawodnicy po dwóch golach złapali kontakt z Zagłębiem. 

Jednak Piotrkowianin grał bardzo nierówno i okres między 15. a 25. minutą przegrali 2:6. To był kluczowy moment tej części spotkania. Zawodnicy Bartłomieja Jaszki zbudowanej przewagi nie wypuścili z rąk i schodzili na przerwę prowadząc 13:9.

Początek drugiej połowy to był prawdziwy szok dla gospodarzy. Piotrkowianin rozpoczął tę część spotkania o czterech kolejnych bramek i trener Jaszka musiał w 38. minucie skorzystać z przerwy na żądanie. Od tego momentu spotkanie zrobiło się bardzo wyrównane. Kwadrans przed końcem zawodnik "Miedziowych" - Dawid Dawydzik otrzymał trzecią karę dwóch minut, a w konsekwencji czerwoną kartkę. 

Pod koniec spotkania Zagłębie wyszło na jednobramkowe prowadzenie. Do remisu doprowadził jednak Andreou Orfeus. O czas poprosił jeszcze Jaszka, ale jego drużyna nie rzuciła bramki i po sześćdziesięciu minutach na tablicy wyników było 23:23.

Oznaczało to, że trzeba było rozegrać konkurs siódemek. W nich górą byli gospodarze i to oni cieszyli się z dwóch punktów. Piotrkowianin wywalczył jedno oczko.

Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 23:23(13:9), po karnych 5:4