2018-10-16 15:42:00
Bartłomiej Żygadło

II liga gr. 1: Podsumowanie 5. kolejki

W miniony weekend rozgrywano mecze 5. kolejki II ligi mężczyzn gr. 1 w piłce ręcznej. Aż dwa razy o końcowym rezultacie decydował konkurs rzutów karnych. Nie zawiodły drużyny Boru, Tęczy oraz Żagwi, które zgodnie z założeniami wygrały swoje mecze.

Ważne zwycięstwo odnieśli szczypiorniści Sparty Oborniki. Choć do przerwy przegrywali z przyjezdnymi z Nowej Soli, to w drugiej połowie potrafili odwrócić losy spotkania. Dwa decydujące trafienia padły w ostatniej minucie – przy remisie 26:26, dla gospodarzy bramki zdobyli Chudzicki oraz Ratajczak, dzięki czemu 3 punkty zostały w Obornikach.

REKLAMA

Bardzo interesująco było we Wrocławiu, gdzie Śląsk podejmował ekipę z Brzegu. Przyjezdni do przerwy prowadzili czterema bramkami, co w dużej mierze było zasługą świetnie dysponowanego bramkarza Orlika. Po przerwie lepszy był Śląsk, który na niespełna 10 sekund przed ostatnią syreną prowadził jednym trafieniem. Goście doprowadzili jednak do remisu, a po niezwykle emocjonującym konkursie rzutów karnych, gdzie do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż 3 serie, brzeżanie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.v Kolejna porażkę zanotowała ekipa Startu Konin. SSRiR tym razem gorszy okazał się od Kątów Wrocławskich i z zerowym dorobkiem punktowym okupuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Nie zawiodła Żagiew, która pewnie wygrała ze Świebodzinem i przewodzi całej stawce. Po jej piętach depcze jednak drużyna Boru Oborniki, która była lepsza od Moto-Jelcza.

Zgodnie z oczekiwaniami 3 punkty z Komprachcic przywiozła Tęcza Kościan. Choć przyjezdni do przerwy dość sensacyjnie przegrywali, to drugie 30 minut gry było zupełnie inne. Goście po przerwie zdobyli aż 22 bramki, tracąc ich zaledwie 11. Niesamowitą skutecznością popisał się Dawid Graf – szczypiornista Tęczy trafił do bramki rywali aż 14 razy.

Dość niespodziewanie punkty stracili zawodnicy rewelacji tego sezonu – Dziewiątki Legnica. Miejscowi od samego początku mieli wielkie problemy z beniaminkiem ze Swarzędza i do przerwy przegrywali jedną bramką. Na 15 minut przed końcem przewaga przyjezdnych sięgała już nawet 4 trafień. Niesamowita była końcówka – legniczanie zdołali dogonić rywala, a w jednej z ostatnich akcji meczu wyszli na prowadzenie. To jednak nie był koniec emocji – Lider już po końcowej syrenie wykonywał rzut wolny bezpośredni, a na bramkę zamienił go Łukasz Glinkowski. W efekcie kibicie zgromadzeni na hali przy ulicy Złotoryjskiej obejrzeli konkurs rzutów karnych, w którym ostatecznie lepsi okazali się podopieczni Tomasza Majchrzyka.

W tabeli bez większych zmian – na pierwszym miejscu nadal utrzymuje się Żagiew, jednak tuż za jej plecami plasują się ekipy Boru Oborniki oraz Dziewiątki Legnica. Stawkę czternastu zespołów zamyka Start Konin, który w trwających rozgrywkach jeszcze nie wygrał.

Wyniki:

SKF KPR Sparta Oborniki – UKS Trójka Nowa Sól 28:26 (12:15)

Śląsk Wrocław Handball Team – SKS Orlik Brzeg 27:27 (11:15) rzuty karne - 8:9

UKS GOKiS Kąty Wrocławskie – SSRiR Start Konin 28:23 (10:11)

MKS Żagiew Dzierżoniów – TS Zew Świebodzin 29:23 (15:10)

LKS OSiR Komprachcice – MKS Tęcza Kościan 26:36 (15:14)

Moto-Jelcz Oława – Stowarzyszenie Piłki Ręcznej BÓR Oborniki Śląskie 27:31 (12:16)

EUCO-UKS Dziewiątka Legnica – UKS Lider Swarzędz 28:28 (14:15) rzuty karne – 4:2