2018-10-13 19:55:00
Wojciech Staniec

Piotrkowianin zdobył Szczecin i wywalczył ważne punkty

Do ciekawego spotkania doszło w Szczecinie. Sandra SPA Pogoń przegrała przed własną publicznością z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 27:29. 

Obie drużyny znajdują się w dolnej części tabeli i potrzebują punktów jak tlenu. Tak więc stawką tego spotkanie było nie tylko zwycięstwo, ale i zbudowanie morale i nabranie pewności siebie.

REKLAMA

Pierwsze minuty spotkania były wyrównane, a losy meczu zmieniały się jak w kalejdoskopie. Goście szybko wyszli na prowadzenie 2:0, ale po chwili było 3:3. Później dobrą serię zanotował Marcin, który zdobył dwie bramki z rzędu i jego drużyna wygrywała 8:5. O czas poprosił wtedy trener Sandra SPA Pogoni - Piotr Frelek. To była dobra decyzja, bo gospodarze na chwili złapali kontakt z przyjezdnymi. To jednak nie trwało długo, bo w 21. minucie z przerwy skorzystał szkoleniowiec gości - Dzymtry Zinchuk. I to szybko przyniosło efekty - po trzech golach Grzegorza Sobuta Piotrkowianin odskoczył na cztery bramki.

Jak się później okazało był to kluczowy moment tego spotkania. Sandra SPA Pogoń długo nie było w stanie odrobić strat. Dopiero pod koniec meczu jej się to udało, ale było już za późno. W samej końcówce czerwoną kartkę z gradacji dwuminutowych kar otrzymał zawodnik Piotrkowianina - Roman Pożarek.

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:29 (13:17)

fot. Krzysztof Betnerowicz