2018-10-06 08:30:00
Ewa Basak

Mistrzowie Polski zagrają z mistrzami Szwecji! Młody zespół IFK Kristianstad rywalem PGE VIVE

Po drugie zwycięstwo w tym sezonie IFK Kristianstad przyjedzie do Hali Legionów. Ale po przeciwnej stronie parkietu stanie PGE VIVE, które z pewnością nie pozwoli na zdobycie punktów. W 4. serii Ligi Mistrzów "żółto-biało-niebieskich" czeka pojedynek z mistrzami Szwecji. Czy kielczanie zdobędą komplet punktów, czy może rywale całkowicie zaskoczą? 

W drugim domowym meczu PGE VIVE podejmie IFK Kristianstad. Ta drużyna jest najsłabszym przeciwnikiem kielczan w grupie A, ale pełna koncentracja musi być oczywiście od pierwszej minuty, bo zlekceważenie przeciwnika może się źle skończyć. A do zdobycia są cenne dwa punkty.  

REKLAMA

Mistrzowie Polski w poprzedniej kolejce pokazali klasę i pokonali na wyjeździe obrońców tytułu czyli francuskie Montpellier HB 29:26. Spotkanie było bardzo trudne, ale zakończyło się różnicą trzech bramek na korzyść "żółto-biało-niebieskich". Na parkiecie od początku sezonu nie przestaje zachwycać Alex Dujshebaev, który znów trafił do najlepszej siódemki kolejki. Po 3. kolejce rozgrywek Hiszpan znajdował się także na pierwszym miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Ligi Mistrzów - 3 mecze 24 bramki. Europejska Federacja Piłki Ręcznej wyróżniła także jedną z obron Vladimira Cupary, a wśród najładniejszych bramek znalazło się trafienie Angela Fernandeza. W zestawieniu doceniona została także bramka rozgrywającego IFK Helgea Freimana. 

PGE VIVE pnie się do góry w tabeli grupy A, ale do tego potrzebne są kolejne punkty. IFK jak na razie poniosło trzy porażki: z Mieszkowem Brześć (30:32), z Vardarem 33:22 i bardzo bolesną z FC Barceloną (25:44). A jak będzie w Kielcach? Czy przyjezdni postawią się mistrzom Polski? Czy znajdą sposób na zatrzymanie rozpędzonego PGE VIVE? Jedno jest pewne podopieczni Olafura Gudmundssona będą walczyć na boisku i tak łatwo punktów nie oddadzą, chociaż faworytem meczu są gospodarze.  

Z każdym kolejnym tygodniem poprawia się sytuacja kadrowa PGE VIVE, więc trener Tałant Dujszebajew ma do dyspozycji kolejnych graczy. W nadchodzącym meczu będzie mógł zagrać Marko Mamić, którego zabrakło jeszcze we Francji, ale wystąpił już w Piotrkowie Trybunalskim. Chorwata mogliśmy oglądać tylko przez dwadzieścia dziewięć minut, a to ze względu na otrzymanie czerwonej kartki. - W spotkaniu z Piotrkowianinem Mamić grał tylko w defensywie, nie wiadomo, czy w sobotnim meczu Ligi Mistrzów będzie mógł wystąpić także w ofensywie. Zobaczymy jak będzie wyglądał na ostatnich treningach przed meczem. Jeśli wszystko będzie ok, to zagra także w ataku - wyjaśnia drugi trener PGE VIVE.

Blaz Janc i Luka Cindrić podczas pojedynku z Montpellier HB skręcili kostki, ale na szczęście urazy nie są poważne. Obaj zawodnicy będą mogli pomóc drużynie w spotkaniu z IFK. - Wszystko jest z nimi ok. Nie stało się nic poważnego. W środę już trochę trenowali, a w czwartek i piątek mają już ćwiczyć na pełnych obrotach - informuje Uros Zorman, drugi trener PGE VIVE. Nadal w składzie kielczan będzie brakowało Bartłomieja Bisa, Mariusza Jurkiewicza, Uladzislaua Kulesha.

Nowe twarze w IFK? Latem do klubu dołączyło siedmiu zawodników. A są nimi: Alfred Ehn (IFK Skövde), Marc Canellas Reixach (Granollers), Teitur Einarsson (Selfoss), Anton Halén (Göppingen), Adam Nyfjäll (Sönderjyske), Emil Hansson (Ystad), Ludvig Jurmala (Tyresö). Zaś drużynę opuścili: Albin Lagergren (SC Magdeburg), Tim Sörensen (Göppingen), Gunnar Steinn Jonsson (Ribe/Esbjerg), Mario Lipovac (Ystad), Inge Aas Eriksen (Fyllingen). 

We wtorek podopieczni Tałanta Dujszebajewa pewnie zwyciężyli ligowy mecz z Piotrkowianinem (45:32). W Piotrkowie Trybunalskim mogliśmy oglądać koncert rzutowy w wykonaniu Arkadiusza Moryty, który zdobył aż siedemnaście bramek. Czy w sobotę już w spotkaniu w ramach Ligi Mistrzów otrzyma szansę na dłuższą grę i będzie równie skuteczny? 

Pojedynek 4. kolejki Ligi Mistrzów PGE VIVE KielceIFK Kristianstad rozpocznie się w sobotę, 6 października o godzinie 16.