2018-10-06 07:00:00
Ewa Basak

Zresetować głowy i podtrzymać passę zwycięstw w Lidze Mistrzów! Orlen Wisła zmierzy się z wicemistrzami Hiszpanii

Po rozbiciu w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów Riihimäen Cocks, a potem niespodziewanej porażce w ligowym meczu z NMC Górnikiem Zabrze wicemistrzów Polski czeka kolejny pojedynek w europejskich rozgrywkach. Tym razem Orlen Wisła zmierzy się na wyjeździe z  Abanca Ademar Leon. 

REKLAMA

Orlen Wisła nie może rozpamiętywać ostatniego ligowego meczu, w którym we własnej hali przegrała niespodziewanie z NMC Górnikiem (25:26). Mecz  z zabrzanami był najsłabszym od nowego sezonu w wykonaniu "Nafciarzy". Po spotkaniu trener na konferencji prasowej podkreślał, że przed drużyną jeszcze wiele ciężkiej pracy. - Jeśli chcemy się rozwijać i jeśli chcemy być wielką drużyną, musimy rozgrywać dwa mecze w tygodniu na najwyższym poziomie. Jeden to za mało. Ale to ja jestem trenerem tej drużyny i to ja ponoszę za to odpowiedzialność. Również za to, aby drużyna potrafiła rozgrywać dwa mecze w tygodniu na najwyższym poziomie. Mówiłem to po meczach wygranych, powtórzę i teraz – przed nami jeszcze wciąż bardzo dużo pracy. Dzisiaj to jednak wszyscy mogliśmy zobaczyć. Potrzebna jest cierpliwość i konsekwencja, jak przy budowie domu - mówi szkoleniowiec ekipy z Płocka.

Jednak trzeba zresetować myśli i oczyścić głowy po ostatniej porażce i z bojowym nastawieniem podjeść do zbliżającego się kolejnego meczu Ligi Mistrzów. Rywalem wicemistrzów Polski w 4. kolejce rozgrywek będzie Abanca Ademar Leon. Hiszpanie jak na razie mają na swoim koncie jedno zwycięstwo z Dinamo Bukareszt (31:28), porażkę z Elverum Handball (25:30) i remis z Riihimäen Cocks 19:19. Natomiast Orlen Wisła wygrała wszystkie spotkania w Lidze Mistrzów i na pewno będzie chciała podtrzymać passę zwycięstw, ale czy tak będzie po sobotnim spotkaniu? 

Wicemistrzowie Hiszpanii postawią trudne warunki na parkiecie i jeśli Orlen Wisła chce wygrać na pewno musi zmniejszyć ilość błędów, które popełniała w meczu z Górnikiem. Każda ich pomyłka może być wykorzystywana przez rywala i wtedy zaczną się niepotrzebne nerwy. 

- Ademar stracił w lato trzech bardzo ważnych zawodników. To naturalne, że wyniki nie przyjdą od razu. Ale jest to bardzo niebezpieczny, głodny zwycięstw zespół, grający bardzo szybko, chyba najszybciej w całej naszej grupie. Przyjdzie nam grać w niemal pełnej hali, z bardzo szanowanym w Hiszpanii klubem. To będą na pewno wymagające zawody dla nas – podkreśla Xavier Sabate. 

Po minionym sezonie drużyna z Hiszpanii na pewno bardziej osłabiła się niż wzmocniła. Z klubem pożegnali się Piñeiro Martín (Dunkerque HB), Alejandro Costoya Rodríguez (Chambery Savoie) oraz Vladimir Cupara, którego możemy teraz oglądać w barwach PGE VIVE Kielce. Natomiast nowymi zawodnikami zostali:Jose Mario Carrillo Gutiérrez (FC Porto), Dino Slavic (RK Umag), Ivan Mosic (Shabab Al Ahli Dubai), Álvaro Rozas (młodzieżowy zespół IFK), Álvaro Robles (młodzieżowy zespół IFK). 

Spotkanie 4. serii Ligi Mistrzów Abanca Ademar Leon – Orlen Wisła Płock rozpocznie się w sobotę,6 października o godz. 19:30.

wypowiedź: sprwislaplock.pl

fot.: Krzysztof Betnerowicz