2018-09-29 18:23:00
Wojciech Staniec

Koncertowa gra Azotów! Puławianie rozbili Wybrzeże

Nie było niespodzianki w Gdańsku. Wybrzeże nie dało rady Azotom i przegrało 16:31. Po pierwszej połowie goście prowadzili już dziesięcioma bramkami (18:8).

To na pewno było wyjątkowe spotkanie dla Łukasza Rogulskiego. Obrotowy występujący obecnie w Azotach trafił do tego klubu właśnie z Wybrzeża. Teraz Rogulski wrócił do Gdańska i miał okazję zagrać przeciwko swoim byłym kolegom.

REKLAMA

Azoty bardzo dobrze weszły w ten sezon i każdego rywala ogrywały wysoko. Z kolei Wybrzeże to drużyna, która jest nieobliczalna i zawsze groźna.

Początek spotkania był wyrównany, ale tylko do dziesiątej minuty. Wtedy to na tablicy wyników był remis 4:4. Puławianie w ciągu kolejnych ośmiu minut rzucili cztery bramki, a o czas musiał poprosić szkoleniowiec gospodarzy - Marcin Lijewski. To jednak wiele nie pomogło, bo w dalszym ciągu na boisku rządzili i dzielili puławianie. Tuż przed przerwą rzucali Ante Kaleb, Marko Panić i Łukasz Rogulski, a zespół Bartosza Jureckiego schodził na przerwę z wysoką przewagą.

Po przerwie oglądaliśmy bardziej wyrównane spotkanie. Jednak goście cały czas utrzymywali wysoką przewagę i stopniowo ją powiększali, a w 54. minucie po trafieniu Krzysztofa Łyżwy Azoty wygrywały już dwunastoma golami (28:16). Później. Ostatecznie puławianie zwyciężyli różnicą 

Wybrzeże Gdańsk - Azoty Puławy 16:31 (8:18)