2018-09-22 07:00:00
Roksana Góra

Trzy ciekawe starcia w PGNiG Superlidze! Sobota pełna wrażeń

W sobotę czekają nas emocje związane nie tylko z pojedynkiem PGE VIVE w Lidze Mistrzów, ale też z naszą PGNiG Superligą. Na ten dzień zaplanowano trzy spotkania: opolanie zawitają do Kwidzyna, głogowianie do Puław, a gdynianie odwiedzą Szczecin. 

 

Rywalizacja pomiędzy kwidzynianami a opolanami może być jedną z ciekawszych, bowiem obie ekipy mają coś do udowodnienia swoim kibicom. MMTS póki co sprawia małą niespodziankę. Zespół pod przewodnictwem Tomasza Strząbały zdołał pokonać po emocjonującym meczu Chrobrego Głogów, a także zwyciężyć w derbach Pomorza z Energą Wybrzeże 27:26. Najlepszą bronią MMTS-u może okazać się Bartosz Dudek, który został graczem drugiej serii PGNiG Superligi i w znacznym stopniu pomaga swoim kolegom w odnoszeniu zwycięstw. Kwidzynianie mogą chcieć postraszyć Gwardię, która w poprzednim sezonie zakończyła rozgrywki na czwartej lokacie.

REKLAMA

"Gwardziści" na pewno będą chcieli zmazać delikatną plamę, która pojawiła się na ich honorze po niespodziewanej przegranej z Piotrkowianinem. Podopieczni Rafała Kuptela nie mogą być zadowoleni z gry, którą prezentują, a przede wszystkim z punktów, które do tej pory zdobyli. Opolanie męczyli się w Szczecinie, jednak udało im się zwyciężyć. Inaczej sprawy potoczyły się w meczach z PGE Vive i Piotrkowianinem.

 

Jak czekające nas spotkanie ocenił boiskowy przywódca Gwardii, Mateusz Jankowski? - Zdecydowanie jesteśmy podrażnieni, bo w ostatniej kolejce zawiedliśmy kibiców i samych siebie. Mieliśmy mecz pod kontrolą po pierwszej połowie, a potem stało się coś złego i trudno to wytłumaczyć. Długo rozmawialiśmy i analizowaliśmy tamto spotkanie. To więcej nie może się powtórzyć. Jest sportowa złość, chcemy szybko wejść na swoje tory. To nie będzie łatwe, bo Kwidzyn to trudny teren, ale dwa ostatnie wyprawy zakończyliśmy sukcesem.

 

MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole, sobota, godz. 17:00

 

Przed niełatwym zadaniem stanie drużyna Jarosława Cieślikowskigo, której dane będzie zmierzyć się z Azotami Puławy. Głogowianie mają za sobą zwycięstwo nad Piotrkowianinem, ale i dwie porażki w meczach z MMTS-em Kwidzyn i Orlen Wisłą Płock. Dobrej gry potrzebują zatem jak tlenu, jednak na ich drodze staną puławianie, którzy od lat są faworytami do miana brązowych medalistów.

 

Podopieczni Bartosza Jureckiego triumfowali we wszystkich trzech rywalizacjach, które stoczyli. Nie wszystkie zwycięstwa przychodziły im łatwo, jednak w ostatnim meczu ze Stalą Mielec puławianie wygrali aż 41:24. Świetnie spisali się Matulić, Podsiadło i Kasprzak - to właśnie na nich zawodnicy Chrobrego powinni zwrócić największą uwagę. Jedno jest pewnie, możemy spodziewać się interesującego starcia ekip z Puław i Głogowa.

 

Azoty Puławy - Chrobry Głogów, sobota, godz. 18:00

 

Trzecim spotkaniem, które będziemy mogli obserwować, będzie bój pomiędzy Sandrą SPA Pogonią Szczecin a Arką Gdynia. Ostatni mecz szczecinian na pewno nie zakończył się po myśli szkoleniowca Piotra Freleka, jego zawodnicy ulegli NMC Górnikowi Zabrze 32:26. Nie można jednak odmówić im walki i zaangażowania, zabrzanie nie mieli bowiem łatwego zadania i musieli namęczyć się, by pokonać ambitnych "Portowców". Szczecinianie znajdują się obecnie na przedostatniej pozycji w tabeli, wyprzedzając jedynie Arkę. Gdynianie również nie mogą być zadowoleni ze swoich poczynań, wciąż czekają bowiem na pierwsze punkty. Sobotnia rywalizacja będzie więc starciem zespołów, które z całych sił pragną zdobyć cenne ligowe oczka.

 

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Arka Gdynia, sobota, godz. 18:00

wypowiedź: www.kprgwardiaopole.com