2018-09-17 09:20:00
Redakcja

Pech na prawym skrzydle Orlen Wisły. Daszek wrócił, Góralski doznał kontuzji

Sporego pecha na początku sezonu mają zawodnicy Orlen Wisły, którzy grają na prawym skrzydle. Dopiero co do gry wrócił Michał Daszek, a teraz z powodu kontuzji ze składu wypadł Mateusz Góralski.

Na początku sezonu z gry wyłączony był Michał Daszek. Skrzydłowy reprezentacji Polski zmagał się z kontuzją. Ostatecznie wrócił do gry na pojedynek pierwszej kolejki Ligi Mistrzów z Wacker Thun. W tym spotkaniu rzucił cztery bramki.

REKLAMA

Teraz jednak Daszek będzie jedynym nominalnym prawym skrzydłowym. Wszystko przez to, że kontuzji doznał Mateusz Góralski. Pozyskany latem z Piotrkowianina Piotrków Trybunalski zawodnik udanie wszedł w sezon i w trzech meczach Superligi rzucił czternaście bramek. 

- Mam uraz problem z mięśniem strzałkowym krótkim. Mam nadzieję, że wrócę szybko, aczkolwiek jest to uraz, który wyklucza z gry na dwa trzy tygodnie. Mam jednak nadzieję, że postawią mnie na nogi wcześniej - powiedział Góralski w rozmowie z reporterem nc+ podczas meczu Ligi Mistrzów z Wacker Thun.

Jak więc widać Góralski, który jest wychowankiem płockiego klubu będzie musiał chwilę poczekać na powrót na boisko. Na prawym skrzydle Michała Daszka będzie mógł zmienić nominalnie rozgrywający - Jose de Toledo.