2018-09-15 20:35:00
Wojciech Staniec

Wielkie emocje w Opolu. O zwycięstwie zdecydowały karne!

Ogromne emocje towarzyszyły meczowi Gwardii Opole z Piotrkowianinem. W regulaminowym czasie gry był remis, a w karnych górą byli zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego.

To był ważny pojedynek dla obu ekip. Gwardia w pierwszej kolejce przegrała u siebie z PGE VIVE, a później po ciężkim spotkaniu ograła na wyjeździe Sandra SPA Pogoń Szczecin. Tamto spotkanie było bardzo zacięte. Podobnie jak pojedynek z Piotrkowianinem.

REKLAMA

Goście w dwóch pierwszych meczach sezonu notowali porażki, jednak po ostatnim starciu z Wybrzeżem mogą mówić o sporym pechu. Co ciekawe, w drugiej kolejce Gwardia wygrała swój mecz 27:26, a Piotrkowianin przegrał... 26:27.

Zwiastowało to ogromne emocje. Jednak pierwsza połowa mogła wskazywać na to, że Gwardia wygra spokojnie. Opolanie grali dobrze, a w 7. minucie prowadzili 5:2. Później ich przewaga spokojnie rosła i po pierwszej połowie zespół Rafała Kuptela wygrywał 16:10.

Wszystko zmieniło się po przerwie. Piotrkowianin rozpoczął drugą połowę od trzech bramek z rzędu, a później konsekwentnie odrabiał straty. W 56. minucie czerwoną kartkę z gradacji dwuminutowych kar otrzymał Roman Pożarek. W samej końcówce trener Dmytro Marhun poprosił o czas, a gości na prowadzenie wyprowadził Bartosz Nastaj. Chwilę później z przerwy skorzystał Rafał Kuptel, a do remisu doprowadził Patryk Mauer.

To oznaczało rzuty karne, a w konkursie siódemek górą byli goście, którzy cieszyli się z dodatkowe punktu.

Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:26 (16:10), po karnych 3:4

fot. Krzysztof Betnerowicz