2018-06-19 21:20:00
Ewa Basak

Bertus Servaas: Po rozmowach z Deanem doszliśmy do konkluzji, że lepiej będzie jeśli odejdzie. To respektujemy

Dean Bombac od przyszłego sezonu nie będzie już zawodnikiem PGE VIVE. – Po rozmowach z Deanem doszliśmy do konkluzji, że lepiej będzie jeśli odejdzie. To respektujemy – komentował prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas. 

Słoweniec w barwach PGE VIVE występował od sezonu 2016/2017. Umowa zawodnika obowiązywała do 2022 roku, ale jak się okazuje kontraktu nie wypełni. - On bardzo chciał wrócić do swojego byłego zespołu. Rozmawialiśmy na ten temat od jakiegoś czasu, z nim oraz jego menadżerem. Zdecydowaliśmy, że dla obu stron będzie to najkorzystniejsze rozwiązanie - powiedział w rozmowie z radiem em.kielce Bertus Servaas, prezes kieleckiego klubu.

REKLAMA

Dean Bombac wróci do MOL-Pisku Szeged. Decyzja rozgrywającego jest zaskakująca. - Nie będziemy rozmawiać o pieniądzach. To są sprawy między klubami oraz zawodnikiem. Po rozmowach z Deanem doszliśmy do konkluzji, że lepiej będzie jeśli odejdzie. To respektujemy - wyjaśniał Servaas. Nam pozostaje podziękować za te dwa lata jego zaangażowania w grę dla naszego klubu. W Polsce wygrał wszystko, do tego dołożył dobre występy w Europie. Życie jednak toczy się dalej. Zawsze powtarzam, u nas muszą grać zawodnicy, którzy tego bardzo chcą. Wtedy współpraca układa się najlepiej. Dean miał inne plany i ja to rozumiem.

Kto będzie występował na pozycji rozgrywającego w PGE VIVE? Po tym sezonie karierę zakończył Uros Zorman, który został asystentem Tałanta Dujszebajewa. Do drużyny mistrzów Polsi przychodzi Luka Cindrić. Kielecki klub nie planuje już zakontraktowania innego środkowego.

- Mamy jeszcze Mariusza Jurkiewicza. Myślę, że Luka Cindrić jest takim zawodnikiem, który ma ambicję, aby jak najwięcej grać. Myślę, że system po piętnaście minut jego by nie satysfakcjonował. Luka spokojnie może wystpępować w dłuższym wymiarze. Mariusz może go świetnie uzupełniać. Do tego pozostali rozgrywający są na tyle doświadczeni i mają takie umiejętności, że poradzą sobie na środku. Nie widzę dużego problemu. Uros jest drugim trenerem, ale w przypadku jakiejś kontuzji, o której nawet nie myślimy, zawsze pozostaje w gotowości. Na niego patrzymy jednak jak na zawodnika, a nie trenera - przekonywał prezes mistrzów Polski.

Aktualnie na wypożyczeniu w Celje Pivovarnej Lasko przebywa Daniel Dujshebaev i nadal młodszy syn Tałanta Dujszebajewa będzie tam zbierał doświadczenie. - Bardzo chcemy, aby on dalej się ogrywał na trzech frontach. Ma szansę na występy w Lidze Mistrzów, Lidze SEHA oraz na Słowenii. Teraz będzie miał więcej możliwości do tego, bo odszedł Maczkovszek. To dla jego rozwoju będzie kluczowe. Za rok przyjdzie do nas jako gotowy zawodnik - zakończył Servaas.

źródło: em.kielce.pl