2018-06-18 17:56:00
Redakcja

Adam Wiśniewski: Cieszymy się, że nasz zespół po raz kolejny uzyskał dziką kartę i możliwość wystąpienia w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów

Europejska Federacja Piłki Ręcznej ogłosiła skład Ligi Mistrzów na nowy sezon. Wicemistrzowie Polski - Orlen Wisła zagrają w grupach C/D, czyli tych teoretycznie słabszych. Decyzję EHF-u skomentował prezes SPR Wisły Płock, Adam Wiśniewski.

- Nikt, kto śledzi zmiany w rozkładzie sił europejskiego handballa, nie powinien być natomiast zaskoczony, iż w tym roku wystąpimy w grupach C/D. W minionym sezonie byliśmy świadkami dominacji drużyn francuskich, co spowodowało, iż uzyskały one dodatkowe miejsce w grupach A/B. Nam niestety po raz drugi z rzędu nie udało się wyjść z grupy i awansować do TOP 16. Choć na pierwszy rzut oka może to budzić pewne rozczarowanie, to myślę, że paradoksalnie jest to dla nas korzystna decyzja. Przed nami dużo sportowych emocji na najwyższy poziomie, bo przecież ciągle mówimy o Lidze Mistrzów! - nie ukrywa szef płockiego klubu. - Cieszymy się, że nasz zespół po raz kolejny uzyskał dziką kartę i możliwość wystąpienia w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów - dodaje Wiśniewski.

REKLAMA

W nowym sezonie zobaczymy odmienioną Orlen Wisłę. - Czeka nas wiele poważnych zmian, również w kwestii składu osobowego zespołu i to może okazać się dla nas dobre, że nie zostaliśmy rzuceni od razu na najgłębszą wodę. Do zespołu dochodzi kilku nowych zawodników i będzie czas, aby się zgrać i nabrać pewności siebie - przyznaje Wiśniewski.

- Mam nadzieję, że pokażemy swoją wartość i udowodnimy, że wciąż należymy do europejskiej czołówki piłki ręcznej. W ostatnich miesiącach widzieliśmy przecież, że nawet startując z grup C/D, czyli teoretycznie tych mniej prestiżowych, można uzyskać dobre wyniki, a nawet odnieść olbrzymi sukces. Doskonałym tego przykładem jest Skjern Handball, czy Montpellier, które miesiąc temu wygrało całe rozgrywki - kończy prezes SPR Wisły Płock.

źródło i fot.: inf. prasowa