2018-06-14 11:15:00
Ewa Basak

Kamil Syprzak: Każdy z nas jest głodny wygrywania

Polacy zagrali towarzyski mecz z reprezentacją Hiszpanii. Nasi szczypiorniści ulegli rywalom jedną bramką. - Myślę, że ciekawie wyglądała pierwsza połowa w naszym wykonaniu - mówił Kamil Syprzak. 

Początek spotkania w wykonaniu podopiecznych Piotra Przybeckiego był udany. W 11. minucie "Biało - czerwoni" prowadzili 7:3, ale potem Hiszpanie konsekwentnie odrabiali straty i ostatecznie wygrali 31:30. - Każdy tutaj chciałby zakończyć ten mecz wygrana i jechać z uśmiechami na twarzy. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że wynik w tym spotkaniu nie był najważniejszy. Myślę, że ciekawie wyglądała pierwsza połowa w naszym wykonaniu i z niej możemy być zadowoleni – komentował po spotkaniu Kamil Syprzak. - Mówię tu o pierwszych 15 – 20 minutach i później reszta meczu to były błędy, których nie możemy popełniać i postaramy się tego nie robić 

REKLAMA

Pojednyek z Hiszpanami było jednym ze sprawdzianów przed rozpoczynającymi się pod koniec października eliminacjami do mistrzostw Europy 2020. Rywalami Polaków będzie Kosowo, Niemcy, Izrael. - W październiku mamy kwalifikacje i to będzie nasz cel nr 1, do niego będziemy się przygotowywać. Czas wrócić do wielkich imprez. Każdy z nas jest głodny wygrywania, grania na najwyższym pułapie. Dążymy do tego i idziemy w dobrym kierunku – podkreślał obrotowy reprezentacji Polski. 

Reprezentant Polski chwalił po meczu kibiców w Kaliszu. - Cieszymy się bardzo, że mogliśmy brać udział w tak wielkiej uroczystości dla polskiej piłki ręcznej. Wiedzieliśmy, ze atmosfera dopisze. Śledzę zza granicy, że hala wypełnia się w komplecie zawsze na ligowych meczach. Byliśmy pewni, że ludzie przyjdą. Ważne, że dopingowali nas cały czas i potem mieliśmy czas przybić "piątki" – dodał jeszcze "Sypa".

źródło: zprp.pl