2018-05-11 09:40:00
Wojciech Staniec

Paweł Rusek: Z naszego miejsca cieszymy się tak jak VIVE będzie cieszyło się prawdopodobnie z mistrzostwa Polski

Za zawodnikami Energi MKS bardzo udany sezon. Kaliszanie pokazali się z dobrej strony sportowej, ale także ich kibice zbierają komplementy z każdej strony.

Energa MKS awansowała do ćwierćfinału, ale tam musiała uznać wyższość PGE VIVE. - To była dobra lekcja. Tak jak mówiłem przed meczem - bardzo się cieszymy, że mogliśmy zagrać z taką drużyną, że jesteśmy w tym miejscu. Same korzyści. Musimy być mądrzy, aby taką lekcję wykorzystać na nowy sezon - wyjaśnił szkoleniowiec kaliskiej drużyny, Paweł Rusek.

REKLAMA

- Z tego siódmego miejsca cieszymy się tak, jak VIVE Kielce będzie cieszyło się prawdopodobnie z mistrzostwa Polski - nie ukrywa trener MKS-u.

Wszyscy w tym sezonie chwalili atmosferę na hali w Kaliszu. - Jest super! Cieszymy się z sukcesów sportowych, ale kibice i atmosfera wokół naszej drużyny jest znakomita. Na trybunach zasiada nie mniej niż dwa i pół tysiąca osób na każdym meczu. Podczas spotkań z tymi mocniejszymi zespołami, gdy przegrywamy to nasi kibice od początku do końca nam kibicują. Jest czas na handball w Kaliszu - nie ukrywa Rusek.

Dla Energi MKS-u ten udany sezon już się skończył. - Będziemy mieli parę dni roztrenowania i czekają nas wakacje. Szkoda, że regulamin jest jaki jest i nie możemy zagrać o piąte miejsce, bo chcielibyśmy kontynuować dalej. Wiadomo, że będąc realistami wiedzieliśmy, że nie przejdziemy Kielc, stąd nasz spadek formy ostatnio. Ale o piąte miejsce chętnie byśmy zagrali - przyznaje Rusek.

Wciąż nie wiadomo, kiedy do treningów w nowym sezonie wróci Energa MKS. - To wszystko zależy od tego kiedy zacznie się liga. Moi zawodnicy będą mieli dłuższy odpoczynek. Rok temu zaczynaliśmy 22 lipca. Myślę, że jeżeli liga rozpocznie się w pierwszym tygodniu września, to w tym roku w podobnym okresie rozpoczniemy przygotowania - informuje szkoleniowiec kaliszan.