2018-05-05 09:20:00
Ewa Basak

Rewanże ćwierćfinałów czas zacząć! Na początek decydujący pojedynek w Puławach

W sobotę poznamy pierwszego półfinalistę PGNiG Superligi. Azoty mają trzy bramki zaliczki, ale rywale na pewno nie odpuszczą i będą walczyć do samego końca. Czeka nas arcyciekawy pojedynek w Puławach! 

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Chrobry dzielnie walczył, ale ostatecznie przegrał 25:28. Trzy bramki zaliczki w piłce ręcznej to nie jest dużo, a jak już pokazała historia zawodnicy potrafili odrobić większą różnicę, więc jeszcze wszystko jest możliwe. Skutecznością w Głogowie błysnęło dwóch zawodników, którzy rzucili po dziesięć bramek, a byli nimi Wojciech Gumiński i Adam Babicz, a o dwa trafienia mniej zanotował Nikola Prce. 

REKLAMA

- Będziemy musieli być mocno skoncentrowani, żeby przejąć kontrolę nad tym meczem. Mamy nadzieję, że teraz w sobotę postawimy kropkę nad "i". Dzięki czemu będziemy mogli już myśleć o półfinałach. Trzeba być naprawdę skoncentrowanym, musimy grać dobrze w obronie i ataku. Będzie to mecz walki – zapowiada skrzydłowy Azotów, Wojciech Gumiński. 

W marcu głogowianie byli blisko zwycięstwa w Puławach, ale po wyrównanym meczu lepsi jednak byli gospodarze. Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego w sobotę muszą odrobić trzy bramki, co nie jest prostym zadaniem, ale nie niemożliwym. Dodatkowym atutem Azotów będzie własne boisko i kibice, ale przeciwnicy na pewno od pierwszych sekund spotkania będą mocno pracować nad odrobieniem strat. 

Chrobry w tym sezonie już trzykrotnie musiał uznać wyższość puławian. A jak będzie w sobotę? 

Zwycięzca tego dwumeczu w półfinale zmierzy się najprawdopodobniej z PGE VIVE Kielce, które ma aż czternaście bramek zaliczki w rewanżu z Energą MKS Kalisz. 

Rewanżowy pojedynek Azoty Puławy - Chrobry Głogów rozpocznie się w sobotę, 5 maja, o godzinie 13. 

wypowiedź: azoty-pulawy.pl