Liga Mistrzów: Rewelacyjny Vincent Gerard i koncertowa gra Montpellier! Pewny awans Francuzów do Final4

Francuscy kibice na pewno mają powody do zadowolenia. Fenomenalny Vincent Gerard i koncertowa gra kolegów sprawiły, że to właśnie Montpellier jako trzecia drużyna z Francji awansowała do Final Four Ligi Mistrzów. 

Pierwszy mecz przyniósł ogromne emocje, a po sześćdziesięciu minutach zaciętej gry tablica wyników pokazywała remis 28:28. To zapowiadało jeszcze więcej nerwów w decydującym pojedynku. 

REKLAMA

Spotkanie we Francji od udanej interwencji rozpoczął Mattias Andersson, ale jego koledzy pomylili się w pierwszym ataku. Wynik meczu otworzył Jonas Truchanovicius, a po chwili znów niemiecką bramkę pokonał Diego Simoneti. Do 5. minuty ekipa z Niemiec musiała czekać na pierwsze trafienie.

W bramce Montpellier rozkręcał się Vincent Gerard, na którego nie mogli znaleźć sposobu zawodnicy Flensburga, o czym świadczył wynik w 8. minucie 5:1 na korzyść gospodarzy. Goście musieli długo czekać na kolejne trafienie, a stało się to dopiero w 10. minucie. Przyjezdni nie zamierzali się poddawać, ale komfort gry mieli Francuzi, którzy przejmowali inicjatywę na parkiecie. Pod koniec pierwszej połowy niemieccy gracze przechwycili piłkę i  mieli kolejną szansę na zmniejszenie różnicy, ale nie pozwolił na to kapitalnie broniący francuski goalkeeper. Za moment Theophile Causse podwyższył prowadzenie drużyny na 10:5. Ostatecznie do przerwy Montpellier wygrywało 14:9. 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, Francuzi byli nie do zatrzymania. Flensburg-Handewitt próbował odrobić straty, ale zawodnicy popełniali proste błędy, które wykorzystywali rywale. Gdy już im udało się dojść do pozycji rzutowej na ich drodze stał mur postawiony przez Vincenta Gerarda. 

Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania gospodarze wygrywali 22:14. Flensburg-Handewitt nie był w stanie odmienić losów spotkania i musiał uznać wyższość gospodarzy, którzy pewnie awansowali do Final Four Ligi Mistrzów. 

Montpellier HB - SG Flensburg-Handewitt 29:17 (14:9)

Tweet