2018-04-28 19:06:00
Wojciech Staniec

PGE VIVE powalczyło w Paryżu, ale awansu nie ma. Kielczanie żegnają się z Ligą Mistrzów

Po udanym początku spotkania w Paryżu wydawało się, że PGE VIVE może awansować do Final4. Jednak z czasem PSG odrobiło straty, a kielczanie pomimo dobrego meczu przegrali z mistrzami Francji .

Przed piekielnie trudnym zadaniem stanęli w tym starciu zawodnicy PGE VIVE. Kielczanie, przed tygodniem przegrali 28:34, a więc aby awansować musieli odrobić te straty. I to w hali PSG, czyli głównego faworyta do zwycięstwa w Lidze Mistrzów w tym roku. "Żółto-biało-niebiescy" choć byli w bardzo trudnej sytuacji, to przed meczem zachowywali optymizm i jak zapewniali do Paryża udali się pełni wiary w siebie.

REKLAMA

Kielczanie zaczęli to spotkanie bardzo spokojnie i z dużym skupieniem. W 7. minucie po bramce Blaża Janca prowadzili 4:1. Kolejne akcje były bardzo zacięte, a PGE VIVE grało o wiele lepiej niż przed tygodniem. Znów jednak we znaki dawał im się świetnie spisujący się między paryskimi słupkami - Thierry Omeyer.

I właśnie słaba skuteczność kielczan była główną przyczyną tego, że w 18. minucie Nedim Remili doprowadził do remisu 8:8. 180 sekund później po rzucie Nikoli Karabaticia przez całe boisko do pustej bramki gospodarze wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie (10:9). Gdy chwilę później PSG odskoczyło na dwa trafienia o czas poprosił Tałant Dujszebajew. To było dobre posunięcie, bo kielczanie potrzebowali dosłownie kilkunastu sekund, aby wyrównać. Później znów paryżanie powiększyli przewagę nawet do trzech bramek, a po pierwszej połowi prowadzili dwoma trafieniami.

Dość szybko po wznowieniu gry kielczanie doprowadzili do remisu. Około 34. minuty Nikola Karabatić sfaulował Michała Jureckiego i doszło do przepychanek, a w ich konsekwencji karą dwóch minut ukarany został także Julen Aguinagalde. 

W końcu w 37. minucie kielczanie wyszli na prowadzenie 20:19. Spotkanie w kolejnych akcjach zrobiło się bardzo szarpane. Obie drużyny walczyły bardzo ambitnie o zwycięstwo, a przy okazji nie przebierały w środkach. PGE VIVE odskoczyło na dwie bramki, miało nawet okazję, aby powiększyć przewagę. Jednak tak się nie stało, a na kwadrans przed końcem na prowadzenie wyszło PSG. 

Gospodarze do końca kontrolowali już losy spotkania i pewnie awansowali do Final Four Ligi Mistrzów. 

Paris Saint-Germain Handball - PGE VIVE Kielce 35:32 (17:15)

PSG: Omeyer, Corrales - Gensheimer 3, Mollgaard 1, Stepancić 1, Keita, Sagosen 3, Kounkoud 2, Remili 9, Abalo, Kempf 1, Hansen 5, Narcisse 1, Nielsen 5, N. Karabatić 3, Nahi  

PGE VIVE: Szmal, Ivić - Jurecki 3, Dujshebaev 5, Kus 1, Aguinagalde 3, Bielecki 5, Jachlewski 1, Strlek 3, Janc 4, Jurkiewicz, Zorman, 1 Mamić 2, Bombac 1, Djukić 3