2018-04-24 11:50:00
Bartłomiej Żygadło

II liga gr. 1: Podsumowanie 25. kolejki

W miniony weekend odbyły się spotkania 25. kolejki II Ligi grupy 1. Przyniosła ona wiele zaskakujących rezultatów. Porażki doznała Forza, swój mecz ze Spartą Oborniki w zaledwie siedmioosobowym składzie wygrał Śląsk, a na arcytrudnym terenie 3 punkty zdobyła Żagiew. Mistrzem rozgrywek został Olimp Grodków.

REKLAMA

To był zdecydowanie najlepszy mecz sezonu w wykonaniu dzierżoniowian. Młoda ekipa prowadzona przez Macieja Łazora od samego początku dyktowała warunki gry na parkiecie miejscowych. Do przerwy było remisowo, ale po zmianie stron do ataku ruszyli przyjezdni. Napędzani dobrą grą bramkarzy – Jabłońskiego i Dekarza, a więc zalewie 18-letnich zawodników, sukcesywnie budowali przewagę. Skutecznością jak zwykle imponował Batko (7 trafień) ale na największe pochwały zasłużył inny rozgrywający – Grzegorz Styrcz. Młodzieżowy Mistrz Polski z Legnicy zdobył 6 bramek i był ważną postacią w grze ofensywnej Żagwi. Najlepszym strzelcem Boru został Ramiączek (8). Jak się okazało, był to przedostatni mecz, w którym dzierżoniowską ekipę prowadził Maciej Łazor. Szkoleniowiec MKS własną decyzją na dany moment kończy pracę z seniorskim zespołem.

SPR Bór Oborniki Śląskie – MKS Żagiew Dzierżoniów 33:37 (15:15)

Zew po niezłym meczu pokonał w wyjazdowym spotkaniu drużynę z Konina i dzięki temu zachował szansę na 3. miejsce na koniec rozgrywek. Po pierwszej, bardzo zaciętej odsłonie pojedynku, w drugiej zdecydowanie lepsi byli przyjezdni. W ataku podopiecznych Bronisława Malego brylował przede wszystkim Michał Tarasiuk – zdobywca aż 11 bramek. Wiele nie ustępował mu klubowy kolega, Piotr Tomczyk, z którym tego wieczora wspólnie zdobyli aż 20 bramek. Po drugiej stronie, odpowiadać próbował najlepszy strzelec Startu, Franaszek, jednak jego 7 bramek nie wystarczyło, aby jakiekolwiek punkty zostały w Koninie. Przy korzystnych rezultatach w ostatniej kolejce, Świebodzin ma realną szansę na zajęcia najniższego stopnia podium II Ligi.

SSRiR Start Konin – TS Zew Świebodzin 23:28 (11:11)

Sensacja w Komprachcicach. Zdecydowany faworyt spotkania, drużyna, która przez większość sezonu przewodziła stawce 14 ekip, nieznacznie uległa w meczu z LKS. Tym samym jasne stało się, że przy wygranej Olimpu w Kościanie, to właśnie Grodków zostanie mistrzem rozgrywek. Choć początkowo prowadzili przyjezdni, to gospodarze szybko zaczęli dyktować warunki gry i na przerwę zeszli z zaskakującym, trzybramkowym prowadzeniem. Rewelacja rozgrywek z Wrocławia po przerwie robiła co mogła aby odwrócić losy spotkania, jednak sił i czasu wystarczyło jedynie na złapanie kontaktu z dobrze dysponowanym rywalem. Najlepszymi strzelcami zostali: Juros (8, LKS) oraz Burzyński (11, Forza).

LKS OSiR Komprachcice – KS Forza Wrocław 31:30 (15:12)

Wielki mecz beniaminka spod Wrocławia a zarazem kolejne zaskakujące rozstrzygnięcie meczu w tej kolejce rozgrywek! Świetnie grająca w drugiej rundzie Dziewiątka, po emocjonującym starciu uległa na własnym parkiecie ekipie UKS. Choć do przerwy dwoma bramkami prowadzili miejscowi, druga połowa lepsza była w wykonaniu Kątów i 3 punkty pojechały na Dolny Śląsk. Najskuteczniej zagrali: Podniżny (5, Dziewiątka) oraz Łuczak i Malawski (po 6, Kąty).

EUCO-UKS Dziewiątka Legnica – UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 26:27 (15:13)

W meczu dwóch ekip zamykających ligową stawkę było bardzo ciekawie. Astra pozostawała z szansą na doścignięcie Żagwi, Orlik natomiast chciał zmazać plamę na honorze za nieudany sezon. Przyjezdni w pierwszej połowie prowadzili już nawet różnicą ośmiu trafień, ale dzielni szczypiorniści SKS nie dawali za wygraną. Mało tego – na nieco ponad 10 minut przed ostatnią syreną, to gospodarze wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Niesamowita końcówka sprawiła jednak, że o wyniku zadecydować miały rzuty karne. Te lepiej wykonywali zawodnicy z Nowej Soli i 2 punkty powędrowały na ich konto. Bardzo skutecznie zagrali: Pieńczewski (12, SKS) oraz Lisiewicz (12, Astra).

SKS Orlik Brzeg – MKST Astra Nowa Sól 30:30 (14:17) rzuty karne – 3:5

Olimp Grodków zwycięzcą rozgrywek! Choć do przerwy gospodarze prowadzili trzema bramkami, faworyt – jak na mistrza przystało – potrafił odrobić stratę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym – wobec porażki Forzy – zawodnicy z Opolszczyzny postawili stempel na wygraniu ligi. Gwiazdą tego pojedynku został Paweł Prokop. Szczypiornista ekipy Olimpu aż 11 razy pokonał bramkarza Tęczy. Najskuteczniej w brawach miejscowych zaprezentowali się Napierkowski oraz Olejnik – po 6 trafień.

MKS Tęcza Kościan – UKS Olimp Grodków 29:31 (17:14)

Niesamowite rzeczy działy się w Obornikach. Śląsk na wyjazdowy pojedynek pojechał zaledwie 7-osobwym składem. Podopieczni trenera Grobelnego mecz musieli zagrać bez żadnych zmian, dodatkowo osłabieni brakiem kilku istotnych zawodników. Mimo to zdołali wygrać. Spora w tym zasługa trójki rozgrywających, na których spoczął ciężar zdobywania bramek – Wróblewski, Seroczyński i Unkell łącznie zanotowali aż 21 trafień na 26 całego zespołu. Drużyna Sparty kapitalnie rozpoczęła sezon, jednak z ich świetnej gry na starcie rozgrywek pozostały wspomniania. W ostatniej kolejce okaże się, czy drużyna z Wielopolski utrzyma podium – aktualnie zajmuje 3. miejsce w lidze.

SKF KPR Sparta Oborniki – Śląsk Wrocław Handball Team 24:26 (12:15)