2018-04-14 19:37:00
Wojciech Staniec

Wielkie emocje w Szczecinie i karne!

Efektowne zakończenie rundy zasadniczej PGNiG Superligi w Szczecinie! Sandra SPA Pogoń potrzebowała rzutów karnych, aby pokonać Piotrkowianina Piotrków Trybunalski

Stawką tego spotkania były nawet cztery punkty i prestiż. "Portowcy" zajmowali ostatnie - ósme miejsce w grupie pomarańczowej, a przyjezdni z Piotrkowa Trybunalskiego byli o dwa oczka wyżej i piastowali szóstką lokatę. Jeszcze przed startem tej kolejki Piotrkowianin miał teoretyczne szanse na udział w meczach o "dziką kartę", jednak stracił je po tym jak we wcześniejszym spotkaniu komplet punktów zgarnęło Wybrzeże.

Kibice oglądający to spotkanie musieli czekać na pierwszą bramkę do drugiej minuty, gdy trafił Szymon Woynowski. Później - w końcu - worek z golami otworzył się i spotkanie zrobiło się zacięte i wyrównane. Na prowadzeniu była raz jedna, raz druga drużyna.

REKLAMA

W 20. minucie zawodnik Pogoni - Patryk Biernacki doprowadził do remisu 8:8. Przez kolejnych 120 sekund nie oglądaliśmy bramek, a trener Piotr Frelek poprosił wtedy o przerwę. Chwilę po wznowieniu gry Arkadiusz Bosy wyprowadził "Portowców" na prowadzenie. Szybko odpowiedział jednak Piotr Swat. Tuż przed przerwą był remis, a goście mieli piłkę. Trener Dmytro Zinchuk skorzystał z "czasu". Dobrze ustawił swoją drużynę, a kolejnego gola zdobył Piotr Swat.

W drugiej połowie przez kwadrans oglądaliśmy wyrównane spotkanie. Nikomu nie udało się zbudować większej przewagi niż jedna bramka. Stało się to dopiero w 48. minucie Sandrze SPA Pogoń po bramkach Patryka Biernackiego i Mateusza Zaremby.

Końcówka spotkania była bardzo zacięta, jednak gospodarze utrzymywali przewagę dość długo. Na minutę przed końcem goście mieli karnego. Do piłki podszedł Swat i wyrównał. Następnie "Portowcy" wznowili grę, a o czas poprosił ich trener. Pogoń straciła piłkę. A przed szansą na zwycięstwo stanęli goście, ich szkoleniowiec także skorzystał z przerwy na żądanie. Im bramki także nie udało się zdobyć i sędziowie zarządzili konkurs karnych.

W tych nieznacznie lepsi byli gospodarze, którzy zwyciężyli 5:4.

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 25:25 (12:13), po karnych 5:4