2018-04-10 08:00:00
Karolina Zielonka

Powrót Filipa Ivića tuż przed najważniejszymi meczami sezonu

Po prawie dwumiesięcznej przerwie do gry w drużynie PGE VIVE Kielce powróci Filip Ivić. Nie wiadomo do końca czy zagra w środowym meczu Pucharu Polski lecz na sobotnie, ligowe stracie z KPR Legionowo będzie już gotowy do gry. 

Pech w tym sezonie nie opuszczał Ivicia. Najpierw doznał on urazu kolana, 30 października, podczas wyjazdowego meczu "żółto-biało-niebieskich" z Celje Pivovarną Lasko. Wrócił po półtoramiesięcznej przerwie. Nie zdążył jeszcze dobrze na nowo "zaprzyjaźnić" się z bramką a już na początku marca czekał go kolejny zabieg - "czyszczenie" łokcia. 

REKLAMA

Teraz Chorwat powraca do bramki po dość krótkiej przerwie. O ponownym pojawieniu się goalkeepera mówi sam Tałant Dujszebajew. - Filip wraca powoli. W poniedziałek już bronił w bramce. Oczywiście odczuwa jeszcze ból i nie wiadomo czy zagra w środę, ale jestem pewny,że już sobotę w Legionowie na pewno zagra. - zapewnia trener kielczan.

Powrót Ivicia na ćwierćfinałowe spotkania z Paris-Saint Germain będzie ogromnym wzmocnieniem kieleckiej bramki. Dotychczas zmiennikiem Sławomira Szmala był 16-letni Miłosz Wałach.