2018-04-01 09:15:00
Wojciech Staniec

Djukić: Takie rzeczy tylko w koszykówce!

Zaliczki dwudziestu czterech bramek będą bronić zawodnicy PGE VIVE w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Rhein-Neckar Loewen.

Kielczanie zagrają w wielkanocną niedzielę. Czego więc można życzyć im z okazji świąt? - Oczywiście zwycięstwa. Musimy jechać z myślą o zwycięstwie. Chcemy pokazać, że możemy walczyć z pierwszym zespołem niemieckiej ligi. U siebie wygraliśmy wysoko, ale na wyjazd jedziemy walczyć o wygraną - zapowiada skrzydłowy PGE VIVE, Darko Djukić.

REKLAMA

Mistrzowie Polski wiedzą jak muszą zagrać w tym spotkaniu. - Tak samo jak z tym drugim zespołem. Musimy grać wszyscy razem i myślę, że wszystko będzie ok - nie ukrywa Serb.

Duża przewaga nie uśpi PGE VIVE. - Nie będzie ciężko się zmobilizować. My od początku szykowaliśmy się pojedynek z pierwszym zespołem, bo nie wiedzieliśmy z kim zagramy. Jedziemy tam walczyć - przyznaje Djukić.

PGE VIVE musiałoby przegrać dwudziestoma pięcioma bramkami, aby odpaść z Ligi Mistrzów. Czy Djukić zanotował kiedyś taką porażką? - Myślę, że nie - odpowiada. A czy zna kogoś kto by tyle przegrał? - Znam, ale w koszykówce - śmieje się Serb.