2018-03-28 20:35:00
Karolina Zielonka

Liga Mistrzów: Pewny awans "Wikingów" do ćwierćfinału. Andersson i Kappelin pokazali klasę

W środowy wieczór mecz rewanżowy 1/8 Ligi Mistrzów rozegrały pomiędzy sobą SG Flensburg Handewitt i IFK Kristanstad. "Wikingowie" pewnie pokonali mistrza Szwecji i jako pierwsi zameldowali się w ćwierćfinale Champions League.

Goście do 10. minuty byli w stanie grać bramka za bramkę. Wtedy zawodnicy Flensburga doskonale zagrali w obronie. Jeśli piłka jakimś cudem przeszła przez linię obrońców wtedy na straży stał bramkarz - Mattias Andersson. Dzięki świetnej grze w defensywie, gospodarze posiadali wiele szans na szybkie kontrataki, które skrupulatnie wykorzystywał Lasse Svan. Kristanstad pomiędzy dziesiątą a osiemnastą minutą nie zdobył żadnego gola (!). Wtedy sędziowie podyktowali rzut karny dla ekipy ze Szwecji, który wykorzystał Tim Sorensen. Był to impuls dla Szwedów. W ciągu półtorej minuty zdobyli 3 bramki z rzędu. Lecz to nie pomogło. Dalej na straży stał Andresson, "Wikingowie" dobrze grali w ataku, obronie i to oni po pierwszych trzydziestu minutach prowadzili 4 bramkami. 

REKLAMA

Druga połowa była dla widzów o wiele ciekawsza. Najpierw świetnie interweniował Richard Kappelin, a tuż po chwili jego koledzy z zespołu popisali się znakomitą wrzutką, którą wkrętką zakończył Viktor Hallen. Kappelin obronił jeszcze 3 rzuty i na tablicy pojawił się wynik 13:11. Jeżeli ktoś pomyślał,że teraz zacznie się walka, to niestety był w błędzie. Zawodnicy Flensburga cały czas kontrolowali spotkanie. Na kole IFK dwoił się i troił Mario Lipovac, karne wykorzystywał Tim Sorensen. Jednak nie byli oni w stanie pokonać "Wikingów", którzy na boisku stanowili całość.

SG Flensburg Handewitt - IFK Kristanstad 27:24 (13:9)