2018-03-25 09:51:00
Wojciech Staniec

Szmal: Nie jesteśmy jeszcze w ćwierćfinale. W sporcie wszystko jest możliwe

Zawodnicy PGE VIVE nie dali szans Rhein-Neckar Loewen i wygrali 41:17. Młodych szczypiornistów chwalił po meczu Sławomir Szmal.

- Patrząc na wiek tych chłopaków i ich grę, to oceniłbym ich bardzo pozytywnie. Widać dyscyplinę w grze. Mają też wypracowane schematy i szukali tych najlepszych. Oczywiście ich rozwój fizyczny nie jest tak mocny. Kilku z nich będzie grało w Bundeslidze, a część debiut ma już za sobą. Myślę, że mogą być zadowoleni z tego meczu. Muszę też pochwalić mój zespół, bo graliśmy z pełną koncentracją przez sześćdziesiąt minut i nie było żadnego odpuszczania, tylko walka cały czas o bramkę - podsumował sobotni mecz Szmal.

REKLAMA

Jak według bramkarza kieleckiej drużyny rezerwy "Lwów" poradziłby sobie w polskich rozgrywkach? - W pierwszej lidze na pewno dałby sobie radę i byłby w czołówce. Czy w Superlidze utrzymałby się? Nie wiem, ale grając podobnie jak teraz myślę, że tak - uważa.

Kielczanie zachowują koncentrację i jeszcze nie czują się ćwierćfinalistą. - Nie, jest jeszcze jeden mecz. W Mannheim zagramy z najlepszą drużyną w Niemczech i to dla nas kolejne wyzwanie - zaznacza Szmal. - W sporcie może się zdarzyć wszystko, choćby pamiętny finał Ligi Mistrzów, gdzie można odrobić dziewięć bramek w kwadrans, więc patrząc, że teraz mamy cztery kwarty to możliwe jest wszystko - dodaje.