2018-03-23 12:45:00
Wojciech Staniec

Dujszebajew: Jesteśmy gotowi na plan A i plan B

Przed PGE VIVE pojedynek 1/8 Ligi Mistrzów. Jednak wciąż nie wiadomo z jaką drużyną zmierzą się kielczanie, bo "Lwy" zapowiedziały wysłanie do Kielc zespołu rezerw.

- Nie chcemy patrzeć na to. My musimy być przygotowani na pierwszy zespół. Będzie walka, walka i jeszcze raz walka. Czeka nas ciężkie sześćdziesiąt minut, a później jeszcze wyjazd - nie ukrywa Tałant Dujszebajew.

REKLAMA

-  Zawsze najważniejszym celem jest sam mecz. PGE VIVE chce pokazać, że stać nas na walkę o najwyższe cele, nie ma znaczenia, czy gramy z Rhein-Neckar Loewen, Barceloną, czy innym zespołem - wyjaśnia trener PGE VIVE. - My jesteśmy przygotowani na plan A i plan B - dodaje.

W podobniej sytuacji znalazło się THW, które w sobotę ma zagrać w "Lwami" mecz Bundesligi. Kilończycy zgodzili się na zmianę gospodarze i w środę ograło u siebie MOL-Pick Szeged. - To było najlepsze wyjście z tej sytuacji. My też proponowaliśmy Rhein-Neckar Loewen zagrać w tym terminie - przyznaje Dujszebajew.

A jak trener mistrzów Polski komentuje to całe zamieszanie? - To nie jest tylko decyzja Rhein-Neckar Loewen, ale i DHB (Niemiecki Związek Piłki Ręcznej - przyp. red.). My już dwa razy musieliśmy zmieniać terminy z niemieckimi drużynami. Nikt nie mówił o tym, że to błąd niemieckiej federacji. Na dwa lata przed startem rozgrywek wiadomo w jakie weekendy będzie Liga Mistrzów. Oni nie mogą wtedy wstawić takiego terminu - uważa.