2018-03-11 19:02:00
Wojciech Staniec

Szmal: Wynik jest dla nas pozytywny, ale nie możemy dać się uśpić. Najważniejsze mecze dopiero przed nami

PGE VIVE ograło przed własną publicznością Orlen Wisłę Płock 36:30. - To był ciekawy mecz. Fajnie, bo publiczność żyła, a to jest na pewno mobilizacja do gry i dodatkowa mobilizacja - powiedział bramkarz kieleckiej drużyny, Sławomir Szmal.

- Wytrzymywaliśmy tempo tego spotkania, zespół z Płocka zaczął bardzo dobrze. Grał twardo w obronie, oddawał mocne rzuty. Mieliśmy problemy, mi też trudno się odbijało te rzuty. W pewnym momencie przychodzi zmęczenie i wiedziałem, że te rzuty nie będę tak precyzyjne - dodał bramkarz PGE VIVE. 

REKLAMA

- W pierwszej połowie zrobiliśmy siedem albo osiem błędów technicznych, a Orlen Wisła rzuciła z tego proste bramki. Po przerwie zagraliśmy to samo, ale ustrzegliśmy się błędów. W ostatnich meczach dobrze gramy, rzucamy sporo bramek i mamy wysokie tempo gry - stwierdził z kolei Manuel Strlek, skrzydłowy kieleckiej drużyny.

Jaka była recepta PGE VIVE na zwycięstwo? - Trzeba było cierpliwie czekać. Wynik dla nas jest pozytywny, nie mamy żadnego przegranego meczu. To nie może nas jednak uśpić, bo te najważniejsze pojedynki dopiero przed nami - wyjaśnił Szmal.