2018-03-10 14:27:00
Roksana Góra

Michał Drej nie wystarczył! Zabrzanie zwyciężają w Kaliszu

Rywalizacja pomiędzy Energą MKS Kalisz a NMC Górnikiem Zabrze zakończyła się zwycięstwem "Górników" 32:24. Drużyny te zmierzyły się ze sobą w ramach 26. serii PGNiG Superligi, podczas której na próżno by szukać faworytów poszczególnych meczów. Spotkanie w Kaliszu było jednak zacięte tylko na początku. 

Spotkanie rozpoczął Kiryl Kniazeu, który zdobył trafienie dla MKS-u Kalisz. Niezwykle skuteczny w tym sezonie Bartłomiej Tomczak nie pozostał mu dłużny i zapisał na swoim koncie dwie bramki z rzędu. Od początku bardzo aktywnie zachowywał się także skrzydłowy z Kalisza - Michał Drej. Przez kilkanaście minut obie ekipy nie pozwoliły sobie na chwilę dekoncentracji, a wynik oscylował w okolicach remisu. Dopiero po kwadransie zabrzanie za sprawą Buszkowa, Czuwary i Daćki wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Zawodnikom z Kalisza udało się nieco zniwelować dzielącą obie drużyny różnicę, jednak to podopieczni Rastislava Trtika ciągle byli o krok dalej. Po trzydziestu minutach najskuteczniejszym graczem był Drej, który trafił do bramki przeciwników aż 6 razy. Zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 17:14 na korzyść Górnika. 

REKLAMA

Drugą odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczęli zabrzanie, którzy wykorzystywali niedokładną grę rywali. Strat nie ustrzegli się także "Górnicy", jednak kaliszanie nie spożytkowali słabszego okresu przeciwników. NMC Górnik Zabrze utrzymywał prowadzenie i kontrolował przebieg parkietowych wydarzeń. W 46. minucie czerwone kartki ujrzeli Marek Daćko i Zbigniew Kwiatkowski. Ten drugi otrzymał ją z gradacji dwuminutowych kar. Przypieczętowaniem zwycięstwa były liczne kontrataki, które skutecznie kończył między innymi fenomenalny Jan Czuwara. Ostatecznie triumfatorami zostali właśnie szczypiorniści z Zabrza, którzy pokonali Energę MKS Kalisz 32:24. Najskuteczniejszymi zawodnikami byli Michał Drej, Jan Czuwara oraz Iso Sluijters.

Energa MKS Kalisz - NMC Górnik Zabrze 24:32 (14:17)