2018-03-07 07:51:00
Redakcja

Servaas potwierdza: Mateusz Kus odejdzie, PGE VIVE chce Kulesza. Wciąż nie wiadomo co z prawym skrzydłem

Bardzo ciekawego wywiadu udzielił szef PGE VIVE, Bertus Servaas portalowi CKsport.pl. Jednym z wątków były oczywiście transfery. Padły ważne deklaracje.

Od kilku miesięcy pojawiają się informacje o zainteresowaniu białoruskim olbrzymem - Władysławem Kuleszem. Czy PGE VIVE chce go pozyskać? - Nie wiem... (śmiech) No dobrze, to raczej już fakt ogólnie znany, dlatego mogę potwierdzić, że interesujemy się Władysławem Kuleszem. Ale mamy jeszcze dwóch innych zawodników na oku, jednego z tej „trójki” bardzo chcemy mieć w Kielcach. To jednak trudne negocjacje. Kulesza widzi u siebie pół świata. To młody i bardzo zdolny zawodnik. Będziemy o niego walczyć, zobaczymy, czy nam się uda - odpowiada Servaas.

REKLAMA

Wiadomo, że po sezonie w PGE VIVE przestanie grać część zawodników z obecnego składu. Przestanie grać piszemy świadomie, ponieważ Sławomir Szmal i najpewniej Uros Zorman (tu brak jeszcze potwierdzenia) zakończą karierę, a Manuel Strlek odejdzie do Telekomu Veszprem. Wiadomo już, że to grono powiększy się o Mateusza Kus, co prezes Servaas w rozmowie z CKsport.pl oficjalnie potwierdził. Mocno obsadzone jest prawe skrzydło. Do aktualnie grających Blaża Janca i Darko Djukicia dołączy latem Arkadiusz Moryto. - Głowa boli mnie trochę, co zrobić z prawym skrzydłem. Ten temat musimy jakoś rozwiązać. Sądzę, że do końca marca wszystko będzie jasne - mówi Servaas.

Wiadomo, że Strleka zastąpi Hiszpan, Angel Fernandez Perez. Z kolei umowa Mateusza Jachlewskiego skończy się latem 2019 roku. - Myślimy jeszcze o lewoskrzydłowym, choć tu rozważamy również ewentualność przedłużenia o jeszcze jeden rok kontraktu z Mateuszem Jachlewskim. Ten zawodnik wiele zrobił dla tego klubu. Jest ikoną, choć może nie tak popularną jak Karol Bielecki, ale w Kielcach od dwunastu lat gra na chwałę klubu. Nie ma jednak nic za darmo – nie dostanie kontraktu za zasługi. Uwzględniamy tę opcję, bo jego poziom w dalszym ciągu jest bardzo wysoki - przyznaje sternik kieleckiego klubu.

Servaas odniósł się także do plotek po pozyskaniu Rune Dahmke. - To byłaby absolutna rewelacja! Ale tak na poważnie, w najbliższych tygodniach te wszystkie tematy się rozstrzygną - powiedział. - Pamiętajmy, że mamy zespół w miarę zamknięty do 2021 roku. W następnym roku pojawią się jeszcze pewne dylematy. Co zrobimy z prawym rozegraniem? Czy wróci Branko Vujović albo Paweł Paczkowski, czy zdecydujemy się na inne rozwiązanie. Na pozostałych pozycjach, czyli bramkarza, środkowych czy kołowych mamy komplet, więc nie szukamy sensacji - wyjaśnił szef mistrzów Polski.

A jaki los czeka zawodników wypożyczonych obecnie z PGE VIVE? - Patryka Walczaka chcemy wypożyczyć do innego klubu. Paczkowski ma jeszcze rok wypożyczenia, podobnie jak Vujović i Daniel Dujszebajew w Celje. Zobaczymy co z Szymonem Sićko, czy jego klub spadnie z ligi. Jeśli tak, będziemy szukali dla niego innego klubu. Wiemy, że o utrzymanie gra się zawsze trudno, ale jesteśmy trochę niezadowoleni z tego, w ilu meczach występuje. To wielki talent, dlatego raczej zdecydujemy się na to, by zmienić mu miejsce otoczenia. I to chyba wszystko - przyznaje Servaas.

W rozmowie z Bertusem Servaasem poruszono wiele wątków. Cały wywiad można znaleźć TUTAJ.

źródło: CKsport.pl