2018-02-24 08:10:00
Ewa Basak

Puchar EHF: Trudne zadanie Azotów! Wyjątkowy mecz dla Marko Panicia

Puławianie nie mieli wiele czasu na odpoczynek po ostatnim ligowym meczu, który zagrali w środę. Zawodników czeka już kolejny pojedynek. Tym razem będzie to stracie w Pucharze EHF, w którym Azoty zmierzą się z Chambery Savoie. To będzie bardzo ciężki mecz, więc przed nami wiele sportowych emocji w Lublinie! 

Podopieczni Daniela Waszkiewicza po dwóch spotkaniach fazy grupowej europejskich rozgrywek zajmują trzecie miejsce w grupie. Ostatnio Azoty w pierwszym wyjazdowym meczu Pucharu EHF przegrali z Fraikin BM. Granollers 26:32. Puławianie w Hiszpanii pokazali ducha walki, ale niestety nie udało im się dogonić przeciwnika i musieli uznać wyższość gospodarzy. 

REKLAMA

W środę Azoty stoczyły wyrównaną walkę z Gwardią. To był ostatni sprawdzian trzeciej drużyny Polski przed sobotnim starciem. Swoje zadanie wykonała ekipa z Puław. Kibice zgromadzeni w hali mogli oglądać świetne widowisko, a emocje były do ostatnich minut pojedynku. Nerwy wytrzymali zawodnicy z województwa lubelskiego, którzy odnieśli trzybramkową wygraną nad opolanami.

Sobotni mecz będzie sentymentalny dla Marko Panicia. Rozgrywający dołączył do Azotów w tym sezonie, a wcześniej występował właśnie w Chambery Savoie Handball. 26 – latek bardzo dobrze odnalazł się w Puławach i na polskich parkietach. Jest najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny, a w klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi zajmuje czwarte miejsce. W rozgrywkach Pucharu EHF również jest skuteczny, bo w czterech spotkaniach zdobył dwadzieścia dwie bramki. - Chambery Savoie Handball gra bardzo szybką piłkę ręczną. Od bramek grają bardzo dobrze i stąd mają łatwe bramki. Teraz Chambery Savoie Handball ma dużo kontuzji. To jest nasz atut, że dobrze znam ten zespół. Mogę powiedzieć, co gra cała drużyna najlepiej, a Chambery zna tylko moją grę – powiedział Marko Panić. 

Ekipa z Francji aktualnie jest na drugiej lokacie w grupie D Pucharu EHF. Chambery Savoie Handball ma na swoim koncie wygraną z Wacker Thun 29:25 oraz remis z Fraikin BM Granollers 30:30. Rywale Azotów są w kryzysie, bo dawno tak słabego występu nie zanotowali we francuskiej lidze. Ostatnio zremisowali z Tremblay 31:31, co spowodowało spadek w tabeli na dziewiąte miejsce. 

Z Chamberry pożegnał się jeden z kluczowych graczy Melvynn Richardsson, co mocno osłabiło zespół. Po sezonie 2016/2017 w sumie drużynę opuściło aż siedmiu zawodników. Ivica Obrvan stanął przed niełatwym zadaniem zbudowaniem na no nowo ekipy. Niedawno ogłosił  że tegoroczny sezon w Chamberry jest jego ostatnim w tym klubie. Od lipca 2018 roku sezonu funkcję trenera będzie pełnił obecny asystent w Montpellier - Erick Mathe. Mimo problemów francuskiej ekipy w krajowej lidze Azoty czeka bardzo trudny mecz i o zwycięstwo będą musiały powalczyć do ostatnich sekund. W bramce przeciwników jest młody ambitny Julien Meyer, na którego polscy zawodnicy powinni zwrócić uwagę. W tym sezonie 21- latek zagrał w sześciu spotkaniach. 

Ze względu na wymogi Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej odnośnie hali puławianie starcia fazy grupowej Pucharu EHF rozgrywają w Lublinie. Na ostatnim meczu Azotów z Wacker Thun kibice dopisali. Brązowych medalistów mistrzów Polski dopingowało ponad 2800 widzów. Azoty w niedzielę na pewno liczą na jeszcze większe wsparcie i na powtórzenie sukcesu z 11 lutego, kiedy razem ze swoją publicznością świętowali zwycięstwo. 

Pojedynek Azoty Puławy - Chambery Savoie Handball rozpocznie się w sobotę, 24 lutego o godzinie 16. 

wypowiedź: azoty-pulawy.pl