2018-02-21 08:05:00
Ewa Basak

Piotrkowianin liczy na przełamanie w Płocku, ciekawie będzie w Puławach i Zabrzu! Czy będą jakieś niespodzianki?

Rozgrywki PGNiG Superligi nie zwalniają tempa. W środę czekają nas trzy ciekawe spotkania. Przed nami wiele emocji! 

Do Płocka przyjedzie Piotrkowianin. Ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego jest w małym kryzysie, bo przegrała cztery ostatnie mecze. W poprzedniej kolejce podopieczni Dmytro Zinchuka przegrali z Meblami Wójcik 20:27. "Nafciarze" wygrali z Zagłębiem, ale lubinianie postawili się wicemistrzom Polski. Trener Piotr Przybecki nie był do końca zadowolony z gry swoich zawodników. 

REKLAMA

O przełamanie gościom będzie bardzo trudno. Ze względu na słabe występy Piotrkowianin spadał na siódme miejsce w tabeli pomarańczowej. Liderem grupy nadal są płocczanie. Stawką środowego meczu będą cztery oczka. 

Orlen Wisła ma za sobą bardzo ciężki mecz z FC Barceloną. Wicemistrzowie Polski zagrali fantastyczne stracie w Hiszpanii i byli bardzo blisko zwycięstwa, niestety jednak wrócili bez punktów. Najbliższe spotkanie z Piotrkowianinem będzie ostatnim sprawdzianem "Nafciarzy" przed bardzo ważnym niedzielnym pojedynkiem z Rhein-Neckar Löwen. 

To będzie wyjątkowy mecz dla Mateusza Góralskiego, który od przyszłego sezonu będzie występował w Płocku. Dla skrzydłowego będzie to mecz przeciwko swojej przyszłej drużynie. Gospodarze będą musieli sobie poradzić bez Michała Daszka, który jeszcze leczy uraz, Marcina Wicharego, który zmaga się z urazem mięśni, a Mateusz Piechowski czeka na wynik kontroli. Mimo to nadal faworytem środowego starcia jest Orlen Wisła. 

Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, środa, godz. 18

Azoty podejmą ekipę z Opola. Będzie to spotkanie w ramach 24. serii PGNiG Superligi. Gwardia będzie chciała zrewanżować się za pierwszy mecz, w którym lepsi o cztery bramki byli puławianie. Podopieczni Daniela Waszkiewicza w niedzielę przegrali na wyjeździe z Fraikin BM. Granollersi i na pewno zawodnicy będą chcieli poprawić nastroje swoich kibiców. Najbliższe starcie będzie doskonałą okazją do sprawdzenia formy Azotów przed niedzielnym pojedynkiem z Chambery Savoie MB.

Oba zespoły należą do grupy pomarańczowej i potrzebują punktów. Brązowi medaliści mistrzostw Polski są na drugiej lokacie, ale cały czas gonią pierwszą Orlen Wisłę. Natomiast Gwardia zajmuje trzecie miejsce, ale za nimi czai się beniaminek z Kalisza, który w tym roku rewelacyjnie sobie radzi .  

Na parkiecie będziemy mogli także oglądać czołowych strzelców Superligi. Marko Panić w tej klasyfikacji jest na trzecim miejscu i ma na swoim koncie ma sto czternaście bramek zdodbytych w dwudziestu dwóch spotkaniach, a bezpośrednio za nim jest młody Patryk Mauer, który w dwudziestu jeden meczach zdobył sto dwanaście oczek. A po ile trafień rzucą w środę w Puławach? 

Azoty Puławy - Gwardia Opole, środa, godz. 18 

Zabrzanie zmierzą się z MMTS-em. Będzie to zaległe spotkanie z 16. kolejki rozgrywek. Przed zespołem z Kwidzyna niełatwe zadanie. Dodatkowym atutem Górnika jest własna hala, w której przegrali w tym sezonie tylko raz – w meczu z PGE VIVE. Goście postarają się, aby twierdza w Zabrzu była zdobyta przez kolejną drużynę. 

Podopieczni Macieja Mroczkowskiego po ostatniej kolejce spadli na czwartą pozycję. O trzecie miejsce MMTS walczy z Chrobrym Głogów. A w środę drużyny zagrają o cztery punkty. O sile NMC Górnika na pewno stanowi kapitan drużyny Bartłomiej Tomczak, który w ostatnim meczu poprowadził zabrzan do zwycięstwa. 

NMC Górnik Zabrze - MMTS Kwidzyn, środa, godz. 18:30