2018-02-18 20:30:00
Wojciech Staniec

Puchar EHF: Porażka Azotów. Hiszpanie za mocni

Bardzo słaby początek meczu zanotowali zawodnicy Azotów Puławy. I jak się później okazało to był kluczowy moment tego spotkania. Polski zespół w drugiej połowie zmniejszył nawet stratę do czterech trafień, a ostatecznie przegrał 26:32.

To było drugie spotkanie Azotów w fazie grupowej Pucharu EHF. Tydzień temu puławianie ograli we własnej hali Wacker Thun, jednak teraz polski zespół czekał trudniejszy rywal - hiszpański Fraikin BM Granollers. W środku tygodnia zespół Daniela Waszkiewicza zagrał dwa razy w Szczecinie z Sandra SPA Pogonią (w Pucharze Polski i PGNiG Superlidze) i dwa razy cieszył się z triumfu.

REKLAMA

Azoty słabo weszły w to spotkanie, na początku co prawda było 1:1, ale cztery kolejne trafienia zanotowali gospodarze i w 7. minucie o czas musiał poprosić trener Waszkiewicz. Sporego pecha miał Piotr Masłowski, który w pierwszych akcjach doznał urazu dłoni i musiał opuścić parkiet. Całe szczęście, po kilkunastu minutach znów mogliśmy oglądać go w grze.

Puławianie grali źle, nie radzili sobie w ataku. Słabo wyglądała gra w obronie, a bramkarze totalnie nie pomagali. Po kwadransie Hiszpanie prowadzili już różnicą siedmiu bramek (13:7). Najjaśniejszym punktem Azotów był Marko Panić.

Z czasem gra puławian w ataku poprawiła się, bramkarz pierwszą udaną interwencję zaliczył dopiero w 24. minucie. Był nim Walentyn Koszowy, który zmienił wcześniej Wadima Bogdanowa.

Po przerwie brązowi medaliści poprzedniego sezonu PGNiG Superligi zaczęli grać lepiej. Przewaga Granollers już nie tylko nie rosła, ale i malała. W 44. minucie po trafieniu Bartosza Jureckiego puławianie przegrywali już tylko pięcioma bramkami (20:25). Azoty nadal grały dobrze, miały sporo szans na dogonienie rywala na cztery bramki i w końcu na pięć minut przed końcowym gwizdkiem po rzucie karnym Mateusza Seroki udało im się to. Następnie Azotom przydarzył się przestój, z którego skorzystali Hiszpanie i wygrali sześcioma golami.

Fraikin BM. Granollers - Azoty Puławy 32:26 (21:14)

fot. Azoty Puławy/inf. prasowa