2018-02-07 20:15:00
Wojciech Staniec

Moryto znów czaruje! Ale Zagłębie przegrywa w Opolu

Przewaga jaką wypracowała sobie w pierwszej połowie Gwardia okazała się kluczowa. Opolanie do przerwy prowadzili z Zagłębiem Lubin siedmioma bramkami, a ostatecznie wygrali 37:30.

To spotkanie 14. kolejki pierwotnie miało zostać rozegrane w grudniu, jednak wtedy je przełożono. Stawką tego meczu były trzy punkty, gdyż Gwardia gra w grupie pomarańczowej (zajmuje obecnie trzecie miejsce), a Zagłębie w granatowej (piąta lokata).

REKLAMA

Wynik otworzył zawodnik opolskiego klubu - Maciej Zarzycki, a do remisu szybko doprowadził Mikołaj Szymyślik. To był jednak ostatni w miarę pozytywny wynik dla Zagłębia, bo na kolejne cztery bramki Gwardii zawodnicy tego klubu odpowiedzieli jednym trafieniem.

Gospodarze spokojnie powiększali przewagę, okres między 18. a 20. minutą rzucili cztery bramki z rzędu i prowadzili 15:9. O czas musiał poprosić trener zespołu Zagłębia - Bartłomiej Jaszka. W kolejnych minutach podopieczni Rafała Kuptela powiększyli przewagę o jeszcze jedno trafienie i po pierwszej połowie mieli przewagę siedmiu bramek.

Po przerwie oglądaliśmy bardzo otwarte spotkanie! W drugiej połowie kibice zobaczyli w sumie 34 bramki. Zagłębie kilka razy nieznacznie zmniejszyło przewagę, ale nie na tyle, aby realnie zagrozić Gwardii. Opolanie grali konsekwentnie i kontrolowali boiskowe wydarzenia, dzięki czemu zasłużenie wygrali. W 42. minucie czerwoną kartką ukarany został zawodnik "Miedziowych" Mikołaj Szymyślik.

W ostatnim ligowym spotkaniu Arkadiusz Moryto rzucił piętnaście bramek. Tym razem w Opolu zanotował on trzynaście trafień i według oficjalnych statystyk PGNiG Superligi miał 100 procent skuteczności!

Gwardia Opole - Zagłębie Lubin 37:30 (20:13)