2018-01-24 17:30:00
Wojciech Staniec

Euro 2018: Białoruś ograła Serbią na pożegnanie z turniejem

W pierwszym środowym meczu grupy 1 mistrzostw Europy Białoruś pokonała Serbią 32:27, do przerwy prowadząc 16:11. Dla obu ekip był to ostatni pojedynek na Euro.

Spotkanie to nie miało już żadnego znaczenia w kontekście walki o półfinał. Obie drużyny miały na swoim koncie zero punktów i nie miały szans na medale. Jedyną stawką tego starcia była więc klasyfikacja na koniec turnieju. Wygrany byłby na miejscach 9-10, a przegrany na 11-12.

REKLAMA

O wiele lepiej w to spotkanie weszli Białorusini. Grali oni dobrze w obronie, a także w ataku. Piękną bramkę zdobył Artsem Karalek, który latem trafi do PGE VIVE. Kołowy wskoczył w pole bramkowe, do odbitej wcześniej piłki i w ekwilibrystyczny sposób skierował ją do siatki. W 15. minucie ekipa Jurija Szewcowa prowadziła 10:5.

Przed kolejny kwadrans Białoruś utrzymywała wypracowaną przewagę i na przerwę schodziło prowadząc 16:11.

Druga część spotkania zaczęła się lepiej dla Serbów, którzy w ciągu pięciu minut odrobili dwa gole, a przez ten czas Białorusini trafili do ich siatki tylko raz. Błyskawicznie zareagował na to trener Szewcow i poprosił o czas.

Jego uwagi poskutkowały, bo Białoruś nie pozwalała już na odrabianie strat rywalom, a do tego znów odskoczyła na pięć oczek. Do końca spotkania nic się już nie zmieniło i to Białorusini wygrali ten pojedynek.

Serbia - Białoruś 27:32 (11:16)