2018-01-16 19:45:00
Wojciech Staniec

Euro 2018: Białoruś postraszyła Francję tylko w pierwszej połowie. Pewny triumf faworyta

Z kompletem punktów do drugiej fazy mistrzostw Europy wejdzie Francja. "Trójkolorowi" pokonali reprezentację Białorusi 32:25 i przypieczętowali tym samym pierwsze miejsce w grupie B.

Murowanym faworytem tego spotkania byli Francuzi. Jednak Białorusini dysponują młodym i ambitnym zespołem. Bez wątpienia mają oni wszelkie możliwości, aby stać się czarnym koniem turnieju. "Trójkolorowi" zaczęli od prowadzenia 2:0 i jeżeli komuś wydawało się, że będzie początek odjazdu tego zespołu to srogi się pomylił. 

REKLAMA

Białorusini podjęli rękawicę, a w 17. minucie wyszli na prowadzenie 9:7. O czas poprosił wtedy szkoleniowiec Francuzów - Didier Dinart. Od tego momentu aż do końca pierwszej połowy Białorusini rzucili zaledwie cztery bramki i na przerwę obie drużyny schodziły przy prowadzeniu Francji.

Po wznowieniu gry Francuzi imponowali bardzo szczelną i agresywną obroną. Podopieczni Jurija Szewcowa nie mogli znaleźć sposobu, aby ją regularnie forsować. Ten fragment spotkania okazał się kluczowy dla dalszych losów. Zespół Didiera Dinarta nie wypuścił już wygranej z rąk i pewnie ograł Białorusinów.

Francja - Białoruś 32:25 (14:11)