2016-09-24 10:20:00
Wojciech Staniec

Ciężkie zadanie przed Vive. Mogą przejść do historii, ale jeszcze nikomu się to nie udało

W sezonie 2016/2017 Vive Tauron Kielce będzie broniło Ligi Mistrzów. Przed "żółto-biało-niebieskimi" bardzo trudne zadanie, bo od kiedy wprowadzono Final Four nikomu nie udało się dwa razy z rzędu wygrać. 

Postanowiliśmy sprawdzić jak od momentu, gdy zwycięzcę Ligi Mistrzów wyłania Final4 radzą sobie obrońcy trofeum. Pierwszy raz turniej w Kolonii rozegrano w sezonie 2009/2010, a zwycięzcą zostało THW Kiel. 

Sezon 2010/2011

Obrońcy trofeum THW Kiel zakończyło swoje zmagania na ćwierćfinale, gdy uległo FC Barcelonie. Hiszpanie wygrali dwa razy, a w całym dwumeczu było 63:58. Późniejszym triumfatorem rozgrywek była właśnie Duma Katalonii.

Sezon 2011/2012

FC Barcelona podobnie jak rok wcześniej THW Kiel zakończyła swój udział na ćwierćfinale. Wtedy górą była nieistniejąca już ekipa AG Kopenhaga, która wygrała w dwumeczu 62:59. W 2012 roku w Kolonii triumfowało THW Kiel.

Sezon 2012/2013

W tym sezonie THW Kiel udało się wrócić do Kolonii na Final4. Jednak w półfinale podopieczni Alfreda Gislasona ulegli HSV Hamburg (późniejszemu zwycięzcy), a w meczu o trzecie miejsce Vive Tauronowi Kielce.

Sezon 2013/2014

HSV Hamburg swoją przygodę z Ligą Mistrzów zakończył już w fazie TOP16, gdzie odpadł z Vardarem Skopje. Macedończycy byli w sumie lepsi o jedną bramkę - 58:57. Z kolei triumfatorem Champions League był inny niemiecki klub - SG Flensburg Handewitt.

Sezon 2014/2015

Flensburg i Hamburg dzieli kilkanaście kilometrów. Rok później zwodnicy Flensburga podzielili losy HSV i także odpadli już w TOP16, gdy przegrali z THW Kiel. W Kolonii jednak triumfowali szczypiorniści FC Barcelony.

Sezon 2015/2016

Te rozgrywki pamiętamy najlepiej, gdyż zakończyły się kilka miesięcy temu. FC Barcelona odpadła w ćwierćfinale z THW Kiel i do Kolonii nie pojechała. Z kolei Ligę Mistrzów wygrali zawodnicy Vive Tauronu Kielce.

Podsumowanie

Od kiedy wprowadzono Final4 zwycięzcy z poprzednich sezonów rozgrywki kończyli:

W TOP16 - dwa razy

W ćwierćfinale - dwa razy

W Final4 - raz