2017-11-28 20:19:00
Roksana Góra

Kielczanie zdemolowali Spójnię! Wysoka wygrana PGE VIVE

Spójnia Gdynia przyjęła w swojej hali ekipę PGE VIVE Kielce. Wysokie zwycięstwo odnieśli kielczanie, którzy pokonali zespół beniaminka 46:27.

Zespół z Kielc ma za sobą ciężki mecz z drużyną Paris Saint Germain. W niedzielny wieczór podopieczni Talanta Dujszebajewa ulegli zawodnikom z Francji jedną bramką po bardzo emocjonującej rywalizacji. W Gdyni nie zagra Sławomir Szmal. Na jego pozycji występuje szesnastoletni Miłosz Wałach i wracający po kontuzji kolana Filip Ivić.  

REKLAMA

Spotkanie rozpoczęło się od całkowitej dominacji Mistrzów Polski. Po pięciu minutach na tablicy widniał wynik 4:0 dla kielczan i była to tylko zapowiedź tego, co będzie się działo na parkiecie. Od samego początku fenomenalnie radził sobie Manuel Strlek, który raz po raz skutecznie kończył liczne kontrataki gości. Gdynianie nie potrafili poradzić sobie z obroną przeciwników, a ci wykorzystywali każdy ich błąd. Przewaga PGE VIVE rosła w błyskawicznym tempie. Bardzo dobrze spisywał się także rozgrywający Mariusz Jurkiewicz, który brał na siebie odpowiedzialność i trafiał nawet z pozycji skrzydłowego. Wśród zawodników Spójni z dobrej strony pokazali się bardzo skuteczny jak dotąd Robert Kamyszek oraz Kamil Pedryc. Podopieczni Marcina Markuszewskiego nie zdołali jednak powstrzymać niezawodnego Strleka i jego spółki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 27:12 na korzyść kielczan. 

Po zamianie stron nieco aktywniej zaczęli grać gdynianie, co zaowocowało kilkoma bramkami z kontrataków i lepszą skutecznością w ofensywie. Nadal świetnie prezentował się Kamyszek, parę dobrych obron zanotował także bramkarz Marcin Głębocki. Nie powstrzymało to jednak zespołu z Kielc przed powiększaniem przewagi. W ekipie mistrzów Polski warto także wyróżnić grę Mateusza Kusa, Krzysztofa Lijewskiego i Darko Djukicia. Ostatecznie triumfowali właśnie podopieczni Dujszebajewa, którzy pokonali beniaminka z Gdyni 46:27.

Spójnia Gdynia - PGE VIVE Kielce 27:46 (12:27)