2017-11-26 20:42:00
Wojciech Staniec

Szalony mecz w Kielcach! PSG lepsze od PGE VIVE

Pojedynek PGE VIVE i PSG przyniósł ogromne emocje. Kielczanie długo gonili wynik, ale udało im się wyjść na prowadzenie. Jednak nie poszli za ciosem z czego skorzystali mistrzowie Francji i to oni cieszyli się z wygranej.

To spotkanie zostało uznane przez, że EHF za "Mecz Tygodnia" w Lidze Mistrzów. Towarzyszyła mu specjalna oprawa. Kielczanie pierwszy raz od września zagrali z Filipem Iviciem w składzie. Z kolei PSG przyjechało na to spotkanie bez Luki Karabaticia oraz Luca Abalo.

REKLAMA

Szkoleniowiec gości lekko zaskoczył wyjściową siódemką, gdyż na kole pojawił się nominalnie rozgrywający - Daniel Narcisse. Początek spotkania był bardzo zacięty i wyrównany, a obie drużyny musiały mocno napracować się na każdą z bramek. Już po kwadransie dwie kary dwóch minut miał jeden z gwiazdorów paryskiego klubu - Mikkel Hansen. Wtedy też zaczęła zarysowywać się przewaga paryżan, duży udział miał w tym kapitalnie spisujący się w bramce Thierry Omeyer. W 18. minucie PSG prowadziło 9:6. 

Kielczanie nie mieli pomysłu jak zatrzymać Nikolę Karabaticia, który w pierwszej połowie rzucił sześć na siedem bramek. Francuz w większości korzystał z pasywnej gry w defensywie mistrzów Polski. Paryżanie schodzili na przerwę prowadząc 15:11. 

Mistrzowie Polski nie chcieli się jednak poddawać. Dobra obrona plus kilka obron Sławomira Szmala sprawiły, że w 39. minucie goście prowadzili już tylko 18:16. 

W 47. minucie czerwoną kartką za brutalny faul na Blażu Jancu ukarany został najlepszy w szeregach PSG Nikola Karabatić. Po tej akcji doszło do lekkich przepychanek na boisku. Chwilę później Słoweniec rzucił bramkę, po której kielczanie mieli już tylko jedną bramkę straty. Francuzi w kolejnej akcji dokonali złej zmiany. Bardzo długo trwały dyskusje, i ostatecznie jeden z zawodników PSG dostał dwie minuty kary. Z kolei Karol Bielecki doprowadził do remisu, a Alex Dujszebajew wyprowadził PGE VIVE na prowadzenie.

Niestety, kolejne minuty należały do paryżan. Kielczanie zaczęli gubić się w ataku i mieli ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. Ten przestój okazał się kluczowy. Ostatecznie PSG wygrało jedną bramką.

PGE VIVE Kielce - Paris Saint-Germain Handball 29:30 (11:15)

PGE VIVE: Szmal, Ivić - Jurecki 5, Dujshebaev 4, Kus 2, Aguinagalde 5, Bielecki 2, Jachlewski 1, Strlek 3, Janc, Lijewski 4, Jurkiewicz, Zorman, Mamić, Bombac 3, Djukić.

PSG: Corralles, Omeyer - Gensheimer 8, Mollgaard 2,Stepancić, Keita, Sagosen 3, Kounkound 1, Damjanović, Remili 2, Kempf, Hansen 5, Narcisse 2, Nielsen, N. Karabatić 7, Nahi.