2017-11-14 19:29:00
Andrzej Gwarda

Pojedynek Dawida z Goliatem bez niespodzianki. Pewny triumf PGE VIVE

W ramach 10. kolejki PGNiG Superligi rozegrany został mecz pomiędzy szczecińską Pogonią oraz PGE VIVE Kielce. Faworyt mógł być tylko jeden, niemniej jednak nikt w Szczecinie nie myślał o składaniu broni bez walki.

Spotkanie rozpoczęło się od kilku bramek rzuconych zarówno przez przyjezdnych jak i gospodarzy. Po kilkunastu minutach inicjatywę przejęli jednak goście, którzy po trafieniu Blaża Janca wyszli na prowadzenie 8:4 w 12. minucie. 120 sekund później, po trafieniu Mateusza Zaremby oraz Pawła Krupy gospodarze zmniejszyli stratę do dwóch oczek. Ambitna gra miejscowych nie dawała oczekiwanych rezultatów gdyż na każde trafienie Pogoni, Vive odpowiadało bramką. Szczególnie aktywni tym polu byli rozgrywający kieleckiego giganta - Mariusz Jurkiewicz, Michał Jurecki oraz Krzysztof Lijewski.

REKLAMA

W 20. minucie spotkania Marko Mamić rzucił piętnastą bramkę dla PGE VIVE dając swojej drużynie pięciobramkowe prowadzenie. W tym momencie o czas poprosił trener Szczecinian - Sławomir Fogtman. Przerwa jednak nie wniosła nic nowego do gry. Vive cały czas powiększało przewagę nad rywalem, która w pewnym momencie wynosiła siedem bramek - po dwóch rzuconych przez Mateusza Jachlewskiego w 25. i 26. minucie. Chwilę później trafienie numer 20. dorzucił Darko Djukić. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 22:13 da przyjezdnych.

Drugą połowę "rozpoczęli" Mariusz Jurkiewicz oraz Paweł Krupa. W 37. minucie Kielczanie wyszli na jedenastobramkowe prowadzenie za sprawą trafień Karola Bieleckiego oraz Blaża Janca. Dalsza część spotkania to gra bramka za bramkę przy utrzymaniu dwucyfrowej przewagi PGE VIVE. Po stronie gospodarzy aktywność rzutową wykazywał przede wszystkim były gracz przyjezdnych, Mateusz Zaremba. Do tego momentu Pogoń popełniła 10 strat. W 51. minucie po bramce Michała Jureckiego przewaga urosła do dwunastu oczek i już nic nie mogło zmienić losów meczu. Do końca spotkania utrzymała się wysoka przewaga gości, którzy całe spotkanie wygrali 38:29. W końcówce kilka trafień zaliczył Mateusz Zaremba - najlepszy strzelec Pogoni (9 bramek). Po stronie Vive najwięcej bramek rzucił Karol Bielecki (6 bramek).

Sandra SPA Pogoń Szczecin - PGE VIVE Kielce 29:38 (13:22)