2017-11-11 19:07:00
Ewa Basak

Liga Mistrzów: Nerwowa końcówka w Brześciu! Flensburg lepszy o dwie bramki

W 7. kolejce Ligi Mistrzów w grupie B drużyna z Białorusi zmierzyła się z Flensburgiem. Po zaciętym meczu zespół z Niemiec może cieszyć się ze zwycięstwa i kolejnych punktów w sezonie. 

Od początku spotkanie było wyrównane. Po pięciu minutach gry goście wypracowali dwie bramki przewagi. Mieszkow Brześć gonił wynik i w 12. minucie zawodnicy z Białorusi doprowadzili do remisu 8:8. Goście nie zwalniali tempa i zaczęli budować swoją przewagę. Gospodarze popełniali błędy, które skutecznie wykorzystali rywale. Białorusini jednak nie dawali za wygraną i konsekwentnie niwelowali różnicę bramkową. W ostatniej minucie wyrównujące oczko dla Mieszkowa zdobył Rastko Stojković i na tablicy wyników był remis 15:15. Ostatecznie po pierwszej połowie  Flensburg-Handewitt wygrywał jednym trafieniem.

REKLAMA

Po przerwie od kolejnych dwóch bramek rozpoczęli goście. Mieszkow Brześc jednak szybko odpowiedział bramki rywalowi i 35. minucie doprowadził do remisu 18:18. Po chwili gospodarze wypracowali jednobramkową przewagę. Prowadzenie drużyny z Białorusi nie trwało długo.

Ekipa z Niemiec rzuciła trzy oczka z rzędu i wygrywała 22:19. Gospodarze musieli ponowie odrabiać różnicę bramkową. Pięć minut przed zakończeniem spotkania na tablicy wyników był ponownie remis 28:28. Nie brakowało emocji w ostatnich minutach pojedynku. Nerwy jednak opanowali zawodnicy Flensburga i rzucili jeszcze dwie bramki. Przyjezdni nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i ostatecznie wygrali 30:28.

Mieszkow Brześć - SG Flensburg-Handewitt 28:30 (15:16)