2017-11-09 19:38:00
Andrzej Gwarda

Liga Mistrzów: Skjern zmiażdżyło Dinamo. Awans coraz bliżej

W ramach 7. kolejki Ligi Mistrzów EHF Dinamo Bukareszt podejmowało lidera grupy C, Skjern Handbold. Dla gospodarzy mecz ten był praktycznie ostatnią szansą  na zachowanie jakichkolwiek nadziei na awans do fazy pucharowej rozgrywek. Dotychczas wygrali zaledwie jeden mecz, po bardzo wyrównanej grze z Kadetten Schaffhousen. Skjern natomiast zależało na przypieczętowaniu swojej pozycji w grupie.

Od początku spotkania, obie ekipy prowadziły grę bardzo zachowawczo. W 6. minucie na tablicy świetlnej figurował wynik 3:3. Szansę na prowadzenie goście zaprzepaścili poprzez nieudane rzuty, jednego z najpewniejszych egzekutorów, Andersa Eggerta (cztery niewykorzystane próby). Wykorzystali to Rumuni, którzy wyszli na prowadzenie 5:3. Wtedy dał o sobie znać bramkarz gości Emil Nielsen, który interweniując kilkukrotnie, umożliwił swoim kolegom  odrobienie strat a potem, po rzutach Rene Rasmussena oraz Bjarte Myrhola, wyjście na prowadzenie 12:6. Zbliżała się 23. minuta spotkania i sytuacja zacząła wymykać się gospodarzom spod kontroli.  Nie pomogła przerwa wzięta na żądanie przez trenera Dinama. Do końca pierwszej odsłony, obraz gry nie zmienił się,  a goście schodzili na przerwę prowadząc 18:8.

REKLAMA

Druga połowa to dalsza demonstracja siły Duńczyków.  Po golu z rzutu karnego Andersa Eggerta przewaga gości wynosiła już 14 bramek. Wysiłki Dinama skupiały się już wyłącznie na jak największym zminimalizowaniu wymiaru kary jaki zafundowała mistrzowi Rumunii, ekipa przyjezdnych. Duńczycy z łatwością forsowali formacje defensywy rywala, który nie miał pomysłu jak przeciwstawić się takiej sile. Szczególnie dobrze wyglądała praca skrzydłowych Skjern – Bjarke Christensena oraz Rene Rasmussena. W 48. minucie goście rzucili trzydziestą bramkę. Do końca meczu obie ekipy nie forsowały już tempa (przez pewien czas Eggert grał na prawym skrzydle) i dorzuciły do swojego konta po kilka bramek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 36:23 dla Skjern, które umocniło się na  fotelu lidera, z dwupunktową przewagą na słoweńskim Gorenje.

Dinamo Bukareszt - Skjern Håndbold 23:36 (8:18)