2017-11-06 10:00:00
Ewa Basak

Piotr Przybecki: Mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy zawiedzeni

Orlen Wisła po zaciętym spotkaniu z HBC Nantes ostatecznie przegrała różnicą dwóch trafień. - Nie zasłużyliśmy na punkty tego wieczoru - powiedział po meczu trener Piotr Przybecki.

"Nafciarze" po pierwszej połowie przegrywali 13:16 i musieli odrabiać stratę do rywala. - Nie zasłużyliśmy na punkty tego wieczoru. Przede wszystkim ze względu na słaby początek meczu w naszym wykonaniu. Strata szesnastu bramek przed przerwą to za dużo. W drugiej połowie mieliśmy swój lepszy czas, ale przestrzeliliśmy kilka stuprocentowych sytuacji i to nas zabiło - skomentował Piotr Przybecki. Szkoleniowiec Orlen Wisły nie krył rozczarowania po meczu, w którym jego podopieczni byli bliscy zwycięstwa. - Mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy zawiedzeni, ale teraz musimy tylko myśleć, co zrobić następnym razem lepiej, przede wszystkim jak lepiej zaczynać kolejne pojedynki z Lidze Mistrzów. To bardzo ważne - wyznał trener wicemistrza Polski.

REKLAMA

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi z dzisiejszego zwycięstwa. Jesteśmy stosunkowo młodą drużyną w tych rozgrywkach, natomiast Wisła to uznana marka i ma już na koncie kilka sezonów w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, bo Wisła na ma koncie tylko jeden punkt, ale wciąż bardzo dobrych zawodników w składzie oraz znakomitą atmosferę w hali. W Lidze Mistrzów nie jest łatwo wygrywać na wyjazdach, dlatego jesteśmy dumni. Zagraliśmy dobry mecz, walczyliśmy do samego końca, a to jest ważne dla naszej pewności siebie, ponieważ potrzebowaliśmy tego po przegranej z Chambery - powiedział Rock Felinho.

W niedzielnym spotkaniu w Płocku świetnie interweniował Adam Morawski. Obrony bramkarza nie wykorzystali "Nafciarze" myląc się w ataku. - Myślę, że zbyt dużo prostych błędów i łatwych bramek przeciwnika było kluczem do dzisiejszego zwycięstwa Nantes. W drugiej połowie zagraliśmy z większą determinacją, wywarliśmy presję na przeciwniku, prowadziliśmy dwiema bramkami i naszym zadaniem było utrzymać to prowadzenie. Jak się jednak okazało, nasz charakter to za mało - zaznaczył Adam Morawski. Szkoleniowiec Orlen Wisły podkreślił także, że płocczanie zagrali mało agresywnie. 

Szkoleniowiec HBC Nantes był bardzo zadowolony po zwycięstwie w Płocku, ale podkreślił, że nie był to łatwy mecz. - Naturalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa z dwóch powodów. Po pierwsze Wisła bardzo potrzebowała punktów, a po drugie mieliśmy za sobą przegraną z Chambery i bardzo chcieliśmy dzisiaj tutaj zagrać dobre zawody. Prowadziliśmy przez większość spotkania, ale jednocześnie utrzymaliśmy koncentrację w okresie, kiedy Wisła zanotowała bardzo dobry okres na początku drugiej połowy. To dla nas dobra sytuacja, bo mamy obecnie sześć punktów przewagi nad Płockiem - oznajmił Thierry Anti.

Orlen Wisła nadal pozostaje bez wygranej w Lidze Mistrzów. Wicemistrz Polski ma na swoim koncie tylko jeden punkt w grupie A. Przed "Nafciarzami " bardzo ważne spotkanie w Szwecji. - Mam tylko nadzieję, że po tym spotkaniu nikt nie będzie zwieszał głów, chwilę odpoczniemy i zaczniemy myśleć o kolejnych ważnych meczach w lidze polskiej, jak i w Lidze Mistrzów, gdyż za tydzień czeka nas ważny mecz w Szwecji - dodał Adam Morawski. 

źródło: inf.prasowa