2017-10-07 19:35:00
Ewa Basak

Widowiskowe starcie Mielcu! Stal wysoko wygrała z MMTS-em

Emocje w Mielcu! Po zaciętej walce Stal pokonała MMTS 37:32. Mielczanie odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie i zdobyli trzy punkty. Świetny mecz rozegrał szkoleniowiec gospodarzy- Krzysztof Lipka. 

Wynik meczu otworzył Paweł Genda zdobywając pierwszą bramkę dla MMTS-u, ale szybko trafieniem odpowiedzieli także mielczanie. W pierwszych minutach spotkania Stal miała ogromne problemy z przeprowadzeniem skutecznego ataku. Kwidzynianie mocno ruszyli i po 5. minutach gry prowadzili 6:3. Gospodarze popełniali serię błędów, co przekładało się na korzystny wynik dla podopiecznych Macieja Mroczkowskiego.

Stal ambitnie walczyła i w 12. minucie po trafieniu Wiktora Kawki zbliżyła się do rywala na jedno oczko, a za chwilę ekipa Krzysztofa Lipki doprowadziła do remisu 7:7. Gra stałą się bardziej wyrównana i obraz pojedynku całkowicie się zmienił. W swoich akacjach mylili się coraz częściej kwidzynianie, a Stal budowała swoją przewagę. MMTS zanotował przestoje w ataku i dziewięć minut przed końcem pierwszej połowy trener kwidzynian poprosił o czas. Wskazówki trenera nie pomogły zespołowi, bo MMTS do przerwy przegrywał 14:19.

REKLAMA

Po zmianie stron przyjezdni zdobyli piętnastą bramkę, ale w kolejnych minutach serię trzech trafień zaliczyli mielczanie. Stal systematycznie powiększała swoją przewagę i przejmowała inicjatywę na parkiecie. Bardzo dobrze w bramkach spisywali się Krzysztof Lipka i Krzysztof Szczecina.

MMTS gonił wynik i konsekwentnie zmniejszał stratę do rywala. W 47. minucie kwidzynianie przegrywali różnicą dwóch trafień. Mielczanie zanotowali kilkuminutowy przestój w ataku, co skutecznie wykorzystała ekipa Macieja Mroczkowskiego.

W końcówce pojedynku nerwy opanowała Stal i nie dała sobie już wyrwać zwycięstwa. Pięć minut przed końcem meczu jeszcze o przerwę poprosił szkoleniowiec MMTS-u. W barwach kwidzynian kolejny dobry występ zaliczył reprezentant Polski- Michał Potoczny. Gospodarze we własnej hali pewnie pokonali kwidzynian różnicą pięciu trafień.

Stal Mielec - MMTS Kwidzyn 37:32 (19:14)