2017-09-26 20:18:00
Ewa Basak

Dramatyczny mecz i karne w Puławach! Morawski bohaterem Orlen Wisły

Emocji nie brakowało w starciu liderów grupy pomarańczowej.Spotkanie było od samego początku bardzo zacięte. O wygranej musiały zadecydować rzuty karne, w których lepsi byli zawodnicy z Płocka. Wisła może dopisać do swojego konta kolejne trzy oczka. 

Od początku spotkania gra pomiędzy medalistami mistrzostw Polski była bardzo wyrównana. W pierwszych minutach gospodarze mieli problemy ze skutecznością i w 6. minucie przegrywali 1:3 Bardzo dobrze funkcjonowały defensywy obu ekip. Świetnie po obu stronach parkietu spisywali się bramkarze- Vadim Bogdanov i Marcin Wichary.

W 12. minucie Azoty doprowadziły do remisu 4:4, na co od razu zareagował Piotr Przybecki prosząc o czas. Po kwadransie starcia puławianie prowadzili jedną bramką, ale szybko skutecznie odpowiedzieli  kolejnym trafieniem Wisła. Skutecznością imponował w zespole Azotów Marko Panić, a w drużynie gości Sime Ivić. W ostatnich minutach pierwszej połowy płocczanie wykorzystali karnego i do przerwy wygrywali 12:10.

REKLAMA

Po zmianie stron od bramki rozpoczęli podopieczni Piotra Przybeckiego. Gospodarze nie odpuszczali i gonili wynik. W 36. minucie zbliżyli się na jedno trafienie do rywala. Znakomita obrony Bogdanova trzymały wynik i Azoty mogły skupić się na odrabianiu strat.

W 41. minucie gospodarze nadal mieli o dwa oczka mniej od Wisły, więc szkoleniowiec Azotów chciał porozmawiać ze swoimi zawodnikami. Azoty konsekwentnie niwelowały stratę i w 46. minucie doprowadzili do remisu 20:20.

W drugiej połowie puławianie zagrali mocniej w obronie i goście zaczęli mieć problemy ze skutecznym przebiciem się przez rywala. Dziesięć minut przed końcem spotkania o jedno oczko lepsza była ekipa Daniela Waszkiewicza. Dwie minuty przed końcem Wisła zdobyła wyrównującą bramkę z rzutu karnego. 60 minut nie wystarczyło na rozstrzygnięcie meczu. W ostatnich sekundach bramkarz Azotów zszedł z parkietu z kontuzją.

O zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Po pierwszej serii Wisła wygrywała 2:1. Goście wytrzymali w końcówce i to ekipa Piotra Przybeckiego może cieszyć się ze zwycięstwa. O ostatecznym wyniku zadecydowały dwa obronione rzuty Adama Morawskiego i skuteczne trafienie Duarte.

Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 24:24 (10:12), po karnych 2:4